Oficjalna ukraińska narracja historyczna całkowicie pomija banderowskie zbrodnie na rzecz budowanego obecnie mitu UPA, u podstaw którego leży założenie, że była to zorganizowana formacja podziemia niepodległościowego, walcząca z okupantem o wyzwolenie Ukrainy.
Profesor Andrzej Zapałowski zauważa jednak, że kłamstwo to można łatwo obalić. Wystarczy przejrzeć strukturę poszczególnych sotni UPA, by znaleźć wielu morderców żydów, którzy przez większość okresu II wojny światowej dopuszczali się systemowych zbrodni. O ile bowiem trudno niekiedy znaleźć świadków morderstw na Polakach, gdzie ofiarą UPA padały całe wioski, to w przypadku żydów, ukraińskim zbrodniom często przyglądała się miejscowa ludność. Ponadto były to zbrodnie skrupulatnie dokumentowane przez Niemców. W pozostawionych po okupacji archiwach można bez większego trudu znaleźć datę, jednostkę, nazwiska dowódców oraz liczbę ofiar. Wszystko dlatego, że Ukraińcy dokonywali owych mordów, służąc w formacjach niemieckiej policji oraz jednostkach SS.
Gdy uda się zidentyfikować poszczególnych Ukraińców odpowiedzialnych za masowe mordy na ludności żydowskiej, należy potem odnaleźć ich aktywność także w strukturach UPA. Dość wspomnieć, że pierwsze sotnie UPA powstałe na terenach byłej Polski południowo-wschodniej złożone były WYŁĄCZNIE z Ukraińców, noszących chwilę wcześniej mundury niemieckiej policji, bądź SS.
Także po zakończeniu II wojny światowej, wielu Ukraińców dołączało do UPA, aby uciec przed odpowiedzialnością za zbrodnie popełnione podczas okupacji niemieckiej. I choć fakt ten niewiele zmieni w kontekście rozliczenia Ukraińców za banderowskie czystki na Polakach, to znakomicie może zniszczyć mit bohaterskiej Ukraińskiej Powstańczej Armii, rekrutującej partyzantów walczących o niepodległość ojczyzny. UPA złożona była przede wszystkim z morderców i zbrodniarzy wojennych, a dopiero później dopisano im mit założycielski nowego państwa ukraińskiego, czyli dzielnych bojowników o wolność uciśnionego narodu, który próbował jedynie posłużyć się okupantem w swej drodze do niepodległości.