Ad banner
Ad banner

Kulturowy wymiar walki z polskością

Prowokacja, skandal i obrazoburstwo w ciągu ostatniej dekady awansowały do miana nowoczesnego środka wyrazu artystycznego. Niemal każde współczesne dzieło tworzone na Zachodzie z użyciem publicznych funduszy nosi piętno antykultury. Mimo, że nie ma wątpliwości, iż dzieje się to w kontrze do klasycznej triady cywilizacji prawdy, dobra i piękna, na której wartościach zbudowano Europę, niemal nikt nie kwestionuje zasadności i celów owego wypaczenia. Można wręcz zauważyć, że patologia w sztuce cieszy się największym zainteresowaniem. Szeroko omawia się ją w mediach, tłumaczy na uniwersytetach i prezentuje w galeriach. Twórcy owych aberracji mogą liczyć na pełną akceptację artystycznego „salonu”, zwłaszcza młodego pokolenia. W przeciwieństwie do swych wybitnych poprzedników epoki romantyzmu, czy oświecenia, współcześni „artyści” nie narzekają również na brak środków, nawet jeśli ich dziełem jest płótno ledwie pochlapane farbą. Najbardziej pożądani są jednak ci, którzy kpią z symboli religijnych i narodowych, którzy zagłębiają się w nieskalane wartości i obrzucają je błotem. Tego typu „twórczość” często wspierana jest państwowym mecenatem. I dzieje się to nawet pod rządami zdeklarowanymi jako konserwatywne. Zupełnie, jakby władzy zależało, aby zohydzić ludziom Boga, tradycję i kulturę.

Czy to celowe działanie wymierzone w zniszczenie państw narodowych? A może tylko efekt nowoczesnego koniunkturalizmu ugruntowanego przez pozbawioną talentów salonową koterię? O tym dziś w programie z cyklu „Dokąd Zmierzamy” u Piotra Korczarowskiego opowie reżyser Konrad Łęcki, autor „Wyklętego” i „Łuny”.

(Visited 266 times, 1 visits today)

You Might Be Interested In

Other Channels

LEAVE YOUR COMMENT