„Willa z basenem dla każdego Polaka” – głosi jedno z haseł Ruchu Dobrobytu i Pokoju, założonego przez publicystę z Włocławka, Macieja Maciaka. Jego zdaniem „chleb i praca” to za mało, by godnie żyć, a politycy powinni tak rządzić, by każdego stać było na życie w luksusie. U podstaw tej wizji leży dostęp do taniej energii, którą RDiP proponuje, by kupować za granicą, choćby od Rosji. Wcześniej należałoby jednak unormalizować stosunki z sąsiadami i doprowadzić do pokoju w naszej części świata. Stąd też nazwa organizacji, która otwarcie sprzeciwia się zaangażowaniu Polski w jakikolwiek konflikt zbrojny.
Wśród postulatów RDiP są również hasła o wydźwięku socjalnym. Ot choćby poparcie programu 800+, który Maciej Maciak uważa za dobry, choć niewystarczający. Zdaniem lidera RDiP mogłoby to być nawet 1600+, gdyby tylko Polska posiadała odpowiedzialnego gospodarza, który dobrze by nią zarządzał. W jaki sposób? Maciak nie mówi wprost, skąd mogłyby pochodzić pieniądze na bogatą ofertę socjalną jednak zaznacza, że w niektórych obszarach gospodarki powinno się wprowadzić wysokie i skomplikowane podatki. Miałyby one dotyczyć np. sektora bankowości i handlu. Pozostali mogliby natomiast liczyć na „symboliczne opodatkowanie”.
Działacze Ruchu Dobrobytu i Pokoju niemal w każdym wywiadzie podkreślają, że reprezentują organizację społeczną, a nie partię polityczną. Mówią, że nie idą po subwencje z budżetu i poselskie apanaże. Swój start w wyborach porównują do potencjału wzbudzonego swego czasu przez Pawła Kukiza, którego oddolnie organizowany ruch wprowadził do Sejmu RP wielu posłów. Po latach okazało się jednak, że wyłączonym celem Kukiza było tzw. „koryto”, a ludzie, których wprowadził do Sejmu wcale nie byli tacy „przypadkowi” i „spontaniczne zorganizowani”, jak to przedstawiano w mediach głównego nurtu.
Czy w przypadku Ruchu Dobrobytu i Pokoju będzie inaczej? O tym dziś w programie z cyklu „Dokąd Zmierzamy” Piotr Korczarowski porozmawia z liderem RDiP, Maciejem Maciakiem.