Bronią demokracji w Izraelu! Czy jest drugie dno?

"Wolne sądy" i "demokracja" to hasła które, od 2016 roku słyszeliśmy na polskich ulicach na manifestacjach tzw. "totalnej opozycji". Pojawiały się one w odniesieniu do nieudolnych prób reformy wymiaru sprawiedliwości przez rząd PiS. Protesty te jednak miały nierzadko operetkowy charakter i szybko się "wypaliły", a jeśli już PiS wycofywał się z jakichś rozwiązań to pod naciskiem Unii Europejskiej. Teraz jednak te lotne hasła rozbrzmiewają w państwie położonym w Palestynie, gdzie premier Benjamin Netanjahu, który sam jest obiektem postępowań karnych, razem ze swoimi ortodoksyjnymi koalicjantami zaproponował zmiany w sądownictwie, polegające na: zmianie procedury nominacji sędziowskich, usunięcie możliwości sądowej kontroli ustaw zasadniczych i co najważniejsze dla Netanjahu - umożliwienie zmiany każdego orzeczenia sądu zwykłą większością w Knesecie (parlamencie Izraela)! Jest to tym bardziej niebezpieczne, że Izrael nie ma konstytucji, a jedynie uchwalane zwykłą większością ustawy zasadnicze.

Jak tu walczyć z „ostrym cieniem mgły”?

Interwencja posła Brauna, który za pomocą gaśnicy rozpędził chanukowe obrzędy w Sejmie RP, skutecznie odwróciła uwagę Polaków od exposé Donalda Tuska, po którym do władzy powróciła wzmocniona siłami skrajnej lewicy Platforma Obywatelska. Mimo iż przez chwilę mogło się wydawać, że kosmopolityczny obóz władzy nie będzie miał tym razem łatwego orzecha do zgryzienia przy okazji sprawowania rządów w Polsce, to natychmiastowa fala oburzenia, jaka wylała się ze wszystkich stron na Grzegorza Brauna dobitnie wskazała, że nurt obyczajowej zmiany zaszedł dalej, niż ktokolwiek mógłby się spodziewać, a sam Braun stał się swoistym Rejtanem na Sejmie Rozbiorowym.

Więzienie za kukłę! Zapadł ostateczny wyrok

3 miesiące bezwzględnego więzienia. Taką karę orzekł Sąd Okręgowy we Wrocławiu podczas rozprawy apelacyjnej Piotra Rybaka.

Sojusz „samych swoich”

Dobiega właśnie końca wizyta premiera Morawieckiego w USA, ale jej echa będą jeszcze długo rozbrzmiewać nad Wisłą. Pojawiło się bowiem dużo deklaracji oraz konkretów. Choćby to, że władze Polski cieszą się z obecności ponad 10 tys. amerykańskich żołnierzy stacjonujących na terenie naszego kraju i będą zabiegać o zwiększenie ich liczby i trwały pobyt. Przy tej okazji padło również dużo słów poświęconych uzbrojeniu, które chcemy zakupić za oceanem, bowiem w ramach zwiększonego do 4% PKB budżetu na obronę Rzeczypospolitej, rząd PiS zdecydował o zakupie czołgów typu Abrams, wyrzutni rakiet typu HIMARS, samolotów wielozadaniowych F-35 Lightning, a teraz trwają negocjacje w sprawie zakupu systemów obrony przeciw-lotnicznej i przeciw-rakietowej. Przy tej okazji warto również wspomnieć o amerykańskiej bazie w Redzikowie, na wyposażeniu której ma znaleźć się ponad 20 pocisków przechwytujących rakiety. Nieoficjalnie mówi się również, że w bazie mogą zostać rozmieszczone rakiety zdolne do przenoszenia ładunków na terytorium Rosji, z Moskwą włącznie. Podobna instalacja powstała niedawno w Rumunii.

Wiec pod Sejmem RP „w obronie posła Brauna”

Zgaszenie przez Grzegorza Brauna świec chanukowych spowodowało jednomyślny skowyt zarówno tzw. prawicy jak i tzw. lewicy. Nazwane przez politycznie poprawnych komentatorów "bandyckim atakiem" użycie przez polityka Konfederacji gaśnicy ma być dla lewicy symbolem faszyzmu, antysemityzmu i wszelkiego zła. Poseł Braun został ukarany maksymalnym wymiarem kary finansowej przez prezydium Sejmu - odebrano mu połowę uposażenia na trzy miesiące i diety na pół roku.

Afera na procesie Rybaka. Sąd dokonał selekcji Polaków

Wielkim skandalem rozpoczął się proces apelacyjny Piotra Rybaka, skazanego przez sąd pierwszej instancji na karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, za spalenie kukły „stereotypowego żyda” podczas antyislamskich protestów na rynku we Wrocławiu.

Czy Ukraińcy i Żydzi piszą nam historię?

Kilkanaście lat temu w polskim słowniku pojawiło się pojęcie "polityki historycznej", którą zainicjowało Prawo i Sprawiedliwość w okresie, gdy po raz pierwszy rządziło Polską. Zresztą sam George Orwell w słynnym "Roku 1984" napisał, że "kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość". Manipulacje historią w celu wytworzenia konkretnych korzyści politycznych nie są więc niczym nowym. Przeszłością manipulowali na wielką skalę choćby komuniści, aby wpoić w społeczeństwie poczucie "rządów ludu" jako zadośćuczynienie dla czasów "polskich panów".

„Murem Za Braunem” – Konferencja prasowa komitetu politycznego Konfederacji Korony Polskiej

Dokładnie tydzień po wydarzeniach z korytarza sejmowego, gdzie poseł Grzegorz Braun ugasił świece na żydowskiej chanukiji, komitet polityczny Konfederacji Korony Polskiej zorganizował konferencję prasową, na której wszyscy czołowi przedstawiciele partii Brauna podkreślili, że stoją za nim murem.

Jak żydowska bolszewia cenzurowała Polaków?

W PRL każde województwo miało własną delegaturę cenzury, która monitorowała nie tylko media, wydawnictwa i publikacje naukowe, ale też artystów. Nawet zawód mima i magika podlegał cenzurze!

Czyja będzie Polska?

„Ukropol” i „Ukropolin” to terminy, które coraz częściej pojawiają się w komentarzach dotyczących Polski. Inspirowane są gwałtownie zmieniającą się strukturą etniczną naszego kraju, oraz stosunek władz RP do niektórych nacji. Samo słowo „Polin”, występujące zarówno w języku jidysz, jak i hebrajskim, wielokrotnie padało z ust najwyższych oficjeli państwa polskiego. Przez długi czas używano go w odniesieniu do pewnej enklawy kulturowej, jaką znaleźli sobie żydzi na terenie Rzeczypospolitej. Później stało się wręcz oficjalną nazwą Polski używaną w kręgach filosemickich. Próbowano w ten sposób znaleźć wspólny mianownik dla kulturowego dziedzictwa Polaków i Żydów zamieszkujących ziemie nad Wisłą. Coraz częściej zdarza się jednak, że słowo „Polin” pada z ust polityków jako zamiennik nazwy naszego kraju. Sam prezydent Duda, kierując swe przesłanie do Żydów, tak właśnie nazywał Polskę, a ostatnio nieopatrznie tak nazwał Polskę, gdy zwracał się do Polaków. Trudno więc dziwić się spekulacjom poddającym w wątpliwość fakt, do kogo tak naprawdę należy Polska?

„Ostatni gasi świece” – Komentarz Konieczny!

"Akcja gaśnicza" Grzegorza Brauna - kiedy to polityk Konfederacji zgasił świece chanukowe, uroczyście zapalone podczas ceremonii zorganizowanej przez sektę "Chabad-Lubawicz" spowodowała chwilowe zjednoczenie całej sceny politycznej. Od Prawa i Sprawiedliwości do Lewicy i od Andrzeja Dudy (a nawet Przemysława Wiplera) do Krzysztofa Śmiszka - wszyscy prześcigali się w wyrazach potępienia wobec czynu Brauna. Nikt za to nie podjął apeli Brauna, wzywającego do dyskusji na temat rodowodu święta Chanuki, nazwanego przez niego "plemiennym, satanistycznym świętem nienawiści". Poseł został wykluczony z obrad, a jego klubowi koledzy zawiesili go w prawach członka klubu poselskiego. Co dalej - czas pokaże, ale Konfederacja wyraźnie stanęła na politycznym rozdrożu.

Stosunek mniejszości narodowych do polskiego podziemia niepodległościowego

Działania prosowieckie na zapleczu frontu usiłuje się niekiedy przedstawiać jako spontaniczne wystąpienia lokalnej biedoty wykorzystującej zamęt i stan załamania się prawa oraz porządku, po upadku struktur państwowych. Tak jednak nie było.

„Jak walczyć z ukraińskim kłamstwem o bohaterach z UPA?” – prof. Zapałowski [WYKŁAD]

Oficjalna ukraińska narracja historyczna całkowicie pomija banderowskie zbrodnie na rzecz budowanego obecnie mitu UPA, u podstaw którego leży założenie, że była to zorganizowana formacja podziemia niepodległościowego, walcząca z okupantem o wyzwolenie Ukrainy. Profesor Andrzej Zapałowski zauważa jednak, że kłamstwo to można łatwo obalić. Wystarczy przejrzeć strukturę poszczególnych sotni UPA, by znaleźć wielu morderców żydów, którzy przez większość okresu II wojny światowej dopuszczali się systemowych zbrodni. O ile bowiem trudno niekiedy znaleźć świadków morderstw na Polakach, gdzie ofiarą UPA padały całe wioski, to w przypadku żydów, ukraińskim zbrodniom często przyglądała się miejscowa ludność. Ponadto były to zbrodnie skrupulatnie dokumentowane przez Niemców. W pozostawionych po okupacji archiwach można bez większego trudu znaleźć datę, jednostkę, nazwiska dowódców oraz liczbę ofiar. Wszystko dlatego, że Ukraińcy dokonywali owych mordów, służąc w formacjach niemieckiej policji oraz jednostkach SS.

Jak zatruto umysły Ukraińców? – wykład Jacka Międlara

„Nie bądź obojętny”, dewiza potocznie nazywana „jedenastym przykazaniem” jest nader często wykorzystywana przeciw Polakom, którzy przestrzegają przed demonami przeszłości. Lecz właśnie dlatego, że nie można być obojętnym, należy mówić o krzywdach, które doznał naród Polski i którym nigdy nie zadośćuczyniono. Na to właśnie zwraca uwagę Jacek Międlar mówiąc o krzywdach, które przez wieki wyrządzali Polakom ukraińscy sąsiedzi.

Porozumienie ponad Polakami

Nigdy w historii relacje ukraińsko-izraelskie nie były tak bliskie jak dziś. Mimo fasady dobrych stosunków Izraela z Rosją, wymiana technologiczna i informacyjna między Kijowem a Jerozolimą kwitnie w wielu obszarach.

Nie oceniaj po okładce…

Młoda kobieta o konserwatywno-liberalnym światopoglądzie zawsze budzi zainteresowanie zwłaszcza, gdy konserwatyzm odnosi się do sfery obyczajowej, a liberalizm determinuje podejście gospodarcze. Takie podejście cechuje wielu mężczyzn, jednak wśród kobiet, z których ogrom dał sobie wmówić kosmopolityczną, lewicową wizję świata, to prawdziwa rzadkość. Tym bardziej jeśli kobieta nie tylko zgadza się z tezami prawicy, ale i pragnie zostać jej reprezentantką.

Polin w praktyce

Chociaż "akcja gaśnicza" posła Grzegorza Brauna przeszła już nieco do historii, to nie zamknęła ona aspektu uprzywilejowania nielicznej w naszym kraju społeczności żydowskiej. Etykieta "antysemity" pozostaje nadal - jak to określił śp. prof. Bogusław Wolniewicz - "klątwą" akceptowaną przez cały lewicowo-liberalny salon. Efektem tej nałożonej na posła Brauna klątwy stało się odebranie mu większości poselskiej pensji, usunięcie z komisji sejmowych, a także uchylenie mu immunitetu, nie tylko zresztą w sprawie zgaszenia świec chanukowych. Podobne represje spotykają już od dawna niezależnych publicystów i zwykłych Polaków, których nieprawomyślność w Internecie tropią różne prożydowskie organizacje.

Ile łączy Rosję z Izraelem?

Gdy zaraz po ogłoszeniu niepodległości słabe państwo żydowskie musiało stawić czoła skoordynowanej arabskiej napaści, uratował je Józef Stalin, nakazując dostawy broni i amunicji wyprodukowanej na terenie bloku sowieckiego.

Czy konflikt w Palestynie rozleje się na świat?

Wydarzenia 7 października 2023 roku zaskoczyły wielu obserwatorów wydarzeń międzynarodowych. Tego dnia palestyńska organizacja Hamas rozpoczęła ofensywę przeciwko siłom izraelskim, odnosząc w pierwszych godzinach znaczne sukcesy i szerząc chaos na terytorium wroga. Niemal wszystkie media o zasięgu globalnym z miejsca zaczęły wieszczyć nową odsłonę brutalnego konfliktu na Bliskim Wschodzie, powielając tym samym narrację premiera Netanyahu o bezwzględnym rozwiązaniu kwestii palestyńskiej. W tym czasie stolice zachodnich państw zadeklarowały solidarność z Izraelem, masowo wywieszając na publicznych gmachach biało-niebieskie flagi z tarczą (gwiazdą) Dawida. Większość komentatorów zdaje się jednak pomijać fakt, że konflikt między Palestyńczykami i Żydami trwa od wielu lat, a jego główną osią jest okupacja arabskiej ziemi przez Izrael. Dotychczas Tel-aviv, a od niedawna Jerozolima, gdzie przeniesiono stolicę Izraela, lekceważy ustalenia kolejnych pokojowych porozumień, pogłębia dyskryminację Palestyńczyków i nieustannie zwiększa obszar ziemi, którą kontroluje.

„Prezydent zwolnił celę dla Brauna” – Komentarz Konieczny!

W nowy rok 2024 Polska wkroczyła w atmosferze zaostrzającego się sporu politycznego: oprócz zmian w mediach publicznych czy sporów o budżet opinię publiczną rozgrzewała sprawa dwóch posłów Prawa i Sprawiedliwości: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy w grudniu zostali skazani przez Sąd Okręgowy w Warszawie na 2 lata więzienia za przeprowadzenie w 2007 roku prowokacji wobec śp. Andrzeja Leppera w tzw. aferze gruntowej. Wyrok zapadł pomimo ułaskawienia jakie w 2015 roku zastosował wobec polityków Andrzej Duda. Doszło do sprzecznych orzeczeń różnych izb Sądu Najwyższego w tej sprawie, a finalnie Kamiński i Wąsik zostali zatrzymani przez policję w Pałacu Prezydenckim, a potem przewiezieni do zakładów karnych, gdzie podjęli głodówkę. Po dwóch tygodniach wprawdzie zostali ponownie ułaskawieni przez Dudę i wyszli na wolność, ale dalej twierdzą, że są posłami, wskutek czego PiS wraz z prezydentem Dudą mogą kwestionować legalność uchwalanego przez Sejm prawa z powodu niedopuszczenia dwóch polityków do udziału w obradach. Warto tutaj zauważyć, że 11 stycznia w Warszawie pod hasłami solidarności z Kamińskim i Wąsikiem (pierwotnie protest miał dotyczyć mediów publicznych) PiS ściągnął (według różnych szacunków) ok. 100 tysięcy demonstrantów, co pokazało sprawność mobilizacyjną partii Kaczyńskiego.