Ad banner
Ad banner

„Prezydent zwolnił celę dla Brauna” – Komentarz Konieczny!

W nowy rok 2024 Polska wkroczyła w atmosferze zaostrzającego się sporu politycznego: oprócz zmian w mediach publicznych czy sporów o budżet opinię publiczną rozgrzewała sprawa dwóch posłów Prawa i Sprawiedliwości: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, którzy w grudniu zostali skazani przez Sąd Okręgowy w Warszawie na 2 lata więzienia za przeprowadzenie w 2007 roku prowokacji wobec śp. Andrzeja Leppera w tzw. aferze gruntowej. Wyrok zapadł pomimo ułaskawienia jakie w 2015 roku zastosował wobec polityków Andrzej Duda. Doszło do sprzecznych orzeczeń różnych izb Sądu Najwyższego w tej sprawie, a finalnie Kamiński i Wąsik zostali zatrzymani przez policję w Pałacu Prezydenckim, a potem przewiezieni do zakładów karnych, gdzie podjęli głodówkę. Po dwóch tygodniach wprawdzie zostali ponownie ułaskawieni przez Dudę i wyszli na wolność, ale dalej twierdzą, że są posłami, wskutek czego PiS wraz z prezydentem Dudą mogą kwestionować legalność uchwalanego przez Sejm prawa z powodu niedopuszczenia dwóch polityków do udziału w obradach. Warto tutaj zauważyć, że 11 stycznia w Warszawie pod hasłami solidarności z Kamińskim i Wąsikiem (pierwotnie protest miał dotyczyć mediów publicznych) PiS ściągnął (według różnych szacunków) ok. 100 tysięcy demonstrantów, co pokazało sprawność mobilizacyjną partii Kaczyńskiego.

Równolegle do sporów o Kamińskiego i Wąsika nad innym politykiem zebrały się czarne chmury. Parlament niemal jednogłośnie zadecydował o odebraniu immunitetu Grzegorzowi Braunowi – asumptem do tego była słynna „akcja gaśnicza” – czyli zgaszenie gaśnicą chanukowego świecznika. Jednak Braunowi dopisano jeszcze kilka innych „zarzutów” – zniszczenie choinki w krakowskim sądzie, zakłócenie wykładu antypolskiego historyka Jana Grabowskiego oraz szarpaninę z byłym ministrem zdrowa Łukaszem Szumowskim podczas interwencji poselskiej w Instytucie Kardiologii. Czy Braun zostanie skazany, czas pokaże, jednak prokuratura – w której właśnie zmieniło się kierownictwo – jest szczególnie zdeterminowana, aby sprawy Brauna doprowadzić do finału jakim ma być skazanie polityka i pozbawienie go mandatu poselskiego.

Tymczasem prokuratura stała się kolejnym polem bitwy między nową a starą władzą – pomimo regulacji, które uniemożliwiają odwołanie Prokuratora Krajowego Dariusza Barskiego bez zgody prezydenta, minister sprawiedliwości Adam Bodnar stwierdził, że Barski nigdy nie był prokuratorem krajowym, bo został nieprawidłowo przeniesiony ze stanu spoczynku do czynnej służby. Ale nie przeszkadzało to Bodnarowi wyznaczyć na pełniącego obowiązki prokuratora krajowego Jacka Bilewicza, który do Prokuratury Krajowej został powołany przez… Dariusza Barskiego, który Prokuratorem Krajowym rzekomo nigdy nie był. Bodnar rozpoczął czystki w prokuraturze i sądownictwie, masowo odwołując „pisowskich” prokuratorów i prezesów sądów – jednak tak jak Barski większość z nich nie zamierza ustąpić. Szykuje się zatem postępujący paraliż wymiaru sprawiedliwości.

O najważniejszych wydarzeniach minionego miesiąca i prognozach na kolejny usłyszycie Państwo w kolejnym „Komentarzu Koniecznym”, który poprowadzą Kamil Klimczak i Piotr Korczarowski.

(Visited 168 times, 1 visits today)

You Might Be Interested In

Other Channels

LEAVE YOUR COMMENT