Chociaż „akcja gaśnicza” posła Grzegorza Brauna przeszła już nieco do historii, to nie zamknęła ona aspektu uprzywilejowania nielicznej w naszym kraju społeczności żydowskiej. Etykieta „antysemity” pozostaje nadal – jak to określił śp. prof. Bogusław Wolniewicz – „klątwą” akceptowaną przez cały lewicowo-liberalny salon.
Efektem tej nałożonej na posła Brauna klątwy stało się odebranie mu większości poselskiej pensji, usunięcie z komisji sejmowych, a także uchylenie mu immunitetu, nie tylko zresztą w sprawie zgaszenia świec chanukowych. Podobne represje spotykają już od dawna niezależnych publicystów i zwykłych Polaków, których nieprawomyślność w Internecie tropią różne prożydowskie organizacje.
W umacnianie szczególnych względów dla wyznawców judaizmu zaangażowała się też hierarchia Kościoła katolickiego, celebrując po raz kolejny Dzień Judaizmu. A z tej okazji kardynał Grzegorz Ryś, który po wydarzeniach w budynku parlamentu przepraszał za zgaszenie świec chanukowych, został uhonorowany przez Żydów „menorą dialogu”.
Czy za chwilę wypowiedzenie słowa „Żyd” w innym kontekście niż czołobitny wobec tego narodu nie stanie się podstawą do zamykania ust Polakom? I czy w ogóle można jeszcze zablokować przyspieszającą budowę Polin? O tym w kolejnym odcinku cyklu „Dokąd Zmierzamy?”, gdzie gościem Kamila Klimczaka będzie publicysta Jacek Międlar.