Ad banner
Ad banner

Królestwo Polskie? To brzmi dumnie!

Niewielu pamięta, że w 1918 r. Polska odrodziła się jako królestwo! Choć ostatecznie władza spoczęła w rękach marszałka Piłsudskiego i z czasem nasz kraj stał się demokratyczną republiką, ogłoszona 7 października 1918 r. odezwa „Do Narodu Polskiego”, która de facto była deklaracją niepodległości, sformułowana została przecież przez tzw. Radę Regencyjną Królestwa Polskiego.

Organ ten, powołany w porozumieniu niemieckiego i austriackiego zaborcy zakładał utworzenie rady, która z czasem wyłoni nowego króla Polski. Stąd nazwa: „Rada Regencyjna”, tj. ciało sprawujące władzę w zastępstwie monarchy. Częściej oczywiście zdarzało się powoływać tzw. „regenta”, który samodzielnie sprawował władzę np. do czasu uzyskania przez monarchę pełnoletności, albo jego powrotu do zdrowia. Sytuacje, gdy regent trwale „wchodził na tron” były jednak niezwykle rzadkie.

Rada Regencyjna Królestwa Polskiego miała zatem za zadanie utrzymać w ryzach państwo, w czasie wojny, a następnie wyłonić następcę polskiego tronu. Tak się nie stało, bowiem w roku 1918 Rzeczpospolita zagrożona była ze strony Niemców, Ukraińców i Rosjan, z którymi niemal natychmiast przyszło jej toczyć bój. Wchodzący w skład Rady – hr. Józef Ostrowski, abp. Aleksander Kakowski i książę Zdzisław Lubomirski orzekli, że najpierw należy ratować byt odrodzonej ojczyzny, a dopiero później poszukiwać jej władcy. Dlatego też całą władzę wojskową oraz misję utworzenia rządu narodowego powierzono Józefowi Piłsudskiemu, będącemu w owym czasie najbardziej wyrazistym dowódcą przebywającym na terenie Polski.

Po wojnie polsko-bolszewickiej, kiedy to nasza ojczyzna cudem ocalała, oraz wszystkich mniej lub bardziej udanych powstaniach, gdzie przyszło Polakom walczyć z Niemcami, nie powrócono już do idei wyboru nowego króla, choć w całkiem nieodległej Bułgarii, Rumunii czy Jugosławii władze wciąż sprawował monarcha. Niewiele zatem brakowało, aby i Polska wciąż była monarchią, a wówczas historia mogłaby się potoczyć nieco inaczej.

Z tego względu od kilku lat organizowane są w naszym kraju marsze upamiętniające dzień 7 października 1918 r., który jest tak naprawdę właściwą datą do świętowania odrodzenia niepodległości, zaś środowiska idące w tych marszach postulują przywrócenie w Polsce monarchii, zgodnie z duchem, w jakim Rzeczpospolita odrodziła się po 123 latach zaborów.

(Visited 4 times, 1 visits today)

You Might Be Interested In

Other Channels

LEAVE YOUR COMMENT