Hipokryzja i wybiórcza moralność dominują w rozmowie ze zwolennikami Prawa i Sprawiedliwości. Mimo, że ludzie ci piętnują działania poprzednich rządów, nie przeszkadza im działalność prominentów Unii Wolności czy Platformy Obywatelskiej w składzie obecnego rządu. To samo tyczy się członków PZPR, którzy odgrywają ważną rolę w środowiskach otaczających PiS. Moralność Kalego widzimy także w ocenie spotkań „u Sowy” oraz posiłków serwowanych polskim ministrom przez Johnnego Danielsa. W pierwszym przypadku mowa o tzw. „taśmach prawdy”, natomiast drugi dotyczy „prywatnego spotkania”, choć uczestniczy w nim ministerialne grono. Zwolennicy PiSu z całą gorliwością poszukują „ruskich agentów” oraz „wpływów Putina”, natomiast spoufalanie się z żydowskimi lobbystami nie budzi w tym środowisku żadnych wątpliwości. W zestawieniu z nierozliczonymi aferami, nowymi obostrzeniami gospodarczymi oraz politycznymi transferami z opozycji, można śmiało stwierdzić, że to PO bis, pod patriotycznymi sztandarem.