Kto tu kogo tak naprawdę opłaca?

Z miesiąca na miesiąc Polacy coraz bardziej tracą zaufanie do mediów głównego nurtu i zadają sobie pytanie, co tak naprawdę dzieje się za naszą wschodnią granicą - czy sytuacja rzeczywiście wygląda tak, jak próbuje się ją przedstawiać, czy może ktoś ma w tym interes, aby była tak przedstawiana? Polskie władze natomiast okazują się posiadać tajemnicze wydatki. Zgodnie z fakturą wystawioną w 2021 r., poseł PiS Waldemar Olejniczak miał wydać na „prowadzenie strony WWW” aż 25 196,03 zł. Jak się okazało - żadnej strony nie ma. Ostatni post na Facebooku został przez niego opublikowany 08.12.2020 r., a na Twitterze (jedyny!) 22.06.2021 r., więc na social media te pieniądze również nie były spożytkowane. Dziś możemy stworzyć pewną korelację między tym faktem, a zwiększoną aktywnością trolli internetowych rzucających oskarżenia o domniemaną rosyjską agenturę osób sprzeciwiających się ogólnie przyjętej narracji nt. wojny na Ukrainie.

500+? To już za mało! Tusk obiecuje mieszkania!

Partie polityczne rozpoczęły kampanię wyborczą. Ruszyła więc walka o głosy obywateli. Nijaka programowo Platforma Obywatelska, która nie cieszy się sympatią ani prawicowego, ani lewicowego elektoratu, postanowiła wyjść naprzeciw oczekiwaniom roszczeniowego pokolenia "Z" (nie mylić z symboliką rosyjskiej inwazji) prezentując swój nowy postulat: „mieszkanie prawem, nie towarem”, co ma pozyskać część głosów, na które liczy lewica. Jak jednak wskazują reakcje internautów, to płonne nadzieje, gdyż wieloletnia bezideowość tego ugrupowania została zapamiętana przez obie strony politycznej barykady i w obliczu dawniej głoszonych przez PO liberalnych, wolnorynkowych haseł, ta „nowa twarz społecznej sprawiedliwości" zdaje się wywoływać jedynie śmiech. Mawiają jednak, że „tonący brzytwy się chwyta”, więc może jesteśmy właśnie świadkami powolnego tonięcia okrętu z Donaldem Tuskiem u steru?

Demokratura. Ostatnia prosta do dyktatury!

Rząd Prawa i Sprawiedliwości coraz śmielej nadużywa władzy, aby pognębić środowiska, które mogą generować świadomy sprzeciw wobec obecnej linii partii. O ile sejmowa opozycja w kluczowych dla Polski kwestiach, takich jak względny sanitarne, sojusze zagraniczne, polityka klimatyczna, członkostwo w międzynarodowych strukturach, a nawet stosunek do wojny u naszych granic, głosuje niemal identycznie co obóz władzy, to poza tzw. „salonem” istnieje sporo środowisk, których działania erodują system.

Cenzura zaskoczyła „tłuste koty systemu”

Obóz władzy zdaje się w ostatnim czasie wykazywać sporą dozą hipokryzji. Politycy PiS razem z redaktorem naczelnym „Gazety Polskiej”, Tomaszem Sakiewiczem wykrzykują od kilku dni w Brukseli, że należy podjąć walkę z cenzurą jakiej za sprawą stacji TVN doświadczają ostatnio dziennikarze reżimowych mediów. Chodzi tu przede wszystkim o pozwy wystosowane przez markę koncernu WarnerBros.Discovery, w których znalazł się m.in. zapis zakazujący krytyki pracy TVNu. Należąca do Amerykanów stacja telewizyjna weszła na drogę sądową z mediami PiSu po szeregu oszczerstw sugerujących, że jest to „stacja Putina”, która „głosi kłamstwa”.

Rolnicy znów walczą o przetrwanie

Rolnicy po raz kolejny protestują. Tym razem zostały zablokowane przejścia graniczne z Ukrainą - przedstawiciele środowisk rolniczych postanowili wyrazić swój sprzeciw wobec zalewu polskiego rynku przez zboże z Ukrainy, które jest dwa razy tańsze od polskiego. Przy tym niekoniecznie ukraińskie zboże musi być tej samej jakości co polskie. To kolejny segment polskiego rolnictwa, który boryka się z problemami, stawiającymi pod znakiem zapytania opłacalność polskiej produkcji rolnej.

Kulińska: „Powielamy dokładnie wszystkie błędy II RP”

Środowiska kresowe w Polsce bardzo często spotykają się z zarzutami, że mówienie w naszych czasach o wydarzeniach z okresu II wojny światowej, zwłaszcza tych, które bezpośrednią dotyczą zbrodni ukraińskich na Polakach, są nie tylko nieuzasadnioną intencją odgrzebywania dawnych konfliktu, ale wręcz „kremlowską narracją”, która ma za zadanie skłócić nas z sąsiadami. Tymczasem reakcja Polaków wynika z działań Ukraińców notorycznie wznoszących pomniki naszym oprawcom i świętujących pamięć ideologów pokroju Stepana Bandery, którzy fizycznie co prawda mogli nie zabić żadnego Polaka, ale w swych dziełach doradzali krwawe rozprawienie się z naszym narodem poprzez zadanie możliwie okrutnej zbrodni, aby „plemię lachów po wsze czasy czuło trwogę przed powrotem na ziemie ukraińskie”.

Rząd czuwa, słucha, cenzuruje!

Ostatnie lata przyniosły wielu elementów globalistycznego "nowego światowego porządku". To nie tylko przemiany własnościowe, które obecnie obserwujemy, czy nowe dogmaty napędzające politykę wielkich firm i rządów, jak choćby "walka o zdrowie", czy "walka o klimat", których efektem będzie istotne pogorszenie jakości życia w dotychczas wysoko-rozwiniętych krajach tzw. Zachodu. "Nowy ład" na świecie nie może zapanować jednak bez wcielenia jeszcze jednego postulatu: totalnej inwigilacji obywateli i kontroli informacji funkcjonujących w obiegu. Cyfrowe korporacje dla celów komercyjnych inwigilację wdrożyły już dawno. Teraz chcą do nich dołączyć rządy. Oczywiście dla bezpieczeństwa nas wszystkich, kontroli porządku publicznego i "walki z dezinformacją". Projekty zakładające nieograniczony dostęp do prywatnych wiadomości przesyłanych przez komunikatory społecznościowe pojawiły się również w polskim Sejmie.

Czy między Polską i Rosją kiedyś będzie normalnie?

Po zakończeniu działań wojennych następuje odprężenie i normalizacja relacji zarówno pomiędzy państwami, jak i pomiędzy narodami. Czy jednak, po miesiącach przedstawiania Rosjan (jako zbiorowości) jako diabłów wcielonych i "orków" - będzie to możliwe?

Braun pod ostrzałem. Jaki będzie finał?

Czy to już szczyt możliwości systemu i jego agend, czy może to dopiero początek ataku na polityka Konfederacji?

Napinali przed Unią muskuły, a teraz kapitulują?

Kolejny raz pojawiają się kontrowersje wokół wypłaty Polsce należnych jej środków unijnych. Pomimo poczynionych przez rząd PiS ustępstw, polegających przede wszystkim na zmianach w systemie sądownictwa, nadal nie doszło do transferu pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy.

O Wołyniu? To niedobra mówić teraz!

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę śmierć poniosło tam niecałe 4 tys. cywili. Nasi wschodni sąsiedzi lansują tezę, że zbrodnia ta nosi wszelkie znamiona ludobójstwa i tak powinna być nazywana. Tymczasem zapytani o ofiary z Wołynia i Małopolski Wschodniej, których mogło być nawet 200 tys., mówią, że to po prostu był taki trudny czas wojenny i takie rzeczy się zdarzały. Jeszcze do niedawna była to powszechna reakcja Ukraińców w tym temacie. Dziś jednak zmienia się ona na rzecz pełnoskalowego fałszerstwa historii, którego celem jest przerzucenie winy na Rosjan. To ich służby specjalne, partyzanci, V kolumna i kto tylko jeszcze mógłby się załapać na ten czyn, ma być odpowiedzialny za to, co spotkało naszych rodaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej podczas II wojny światowej. Nawet prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski bierze udział w tym fałszerstwie, mówiąc w oficjalnych przekazach, że „Ukraińcy nigdy nikogo nie mordowali”.

Dlaczego „lud PiSowski” wybiera żydowskie lobby polityczne?

Zwolennicy PiSu z całą gorliwością poszukują "ruskich agentów" oraz "wpływów Putina", natomiast spoufalanie się z żydowskimi lobbystami nie budzi w tym środowisku żadnych wątpliwości.

Starcia podczas 7. rocznicy smoleńskiej

W trakcie przemówienia Jarosława Kaczyńskiego doszło do zamieszek, w których sympatycy PiSu starli się z aktywistami opozycji.

KOD i PiS w stanie wojennym

Mimo, że od wprowadzenia stanu wojennego minęło już 35 lat, emocje z nim związane są nadal żywe. Jak ważną datą dla Polaków jest 13 grudnia doskonale widać było w Warszawie, gdzie KOD i PiS zorganizowały wiece pamięci bohaterów i ofiar stanu wojennego. Kto jednak był bohaterem, a kto ofiarą nie było już takie oczywiste.