POLITYKA

Polityka w Polsce i za granicą.

(Visited 140 times, 1 visits today)

Czy Polska pójdzie na wojnę?

Mobilizacja w Rosji trwa: tak samo trwają zacięte walki na Ukrainie, jak również ataki rakietowe i lotnicze na ukraińską infrastrukturę krytyczną. O ile obraz walk na froncie jest cały czas niejasny i zaciemniany przez propagandę obu stron, to bez wątpienia wojna powietrzna wyrządza duże straty w instalacjach położonych na terenie Ukrainy. Destabilizacja zaplecza nie pozostanie […]

Kolejna wojna lada dzień?

Trzy wielkie afrykańskie państwa gotowe są na wojnę, która może wybuchnąć w każdej chwili. Dwa z nich ogarnięte są jednak konfliktami domowymi, a w mediacjach uczestniczą ośrodki głęboko zainteresowane potencjalnym starciem. Rzecz dotyczy Egiptu i Sudanu oraz Etiopii, która wykorzystując zamieszanie wywołane w północnej Afryce tzw. „arabską wiosną ludów” zdecydowała się zrealizować projekt marzący się politykom z Addis Abeby od dekad. Mowa tu o Tamie Wielkiego Odrodzenia Etiopii, będącej jedną z największych zapór wodnych na świecie. Jej budowę zakończono w roku 2020 i teraz trwa jej napełnianie. I to właśnie może być przyczyną wielkiej wojny w Afryce, gdyż na szali leży skrajne bogactwo lub bieda Egiptu oraz Etiopii.

Korwin-Mikke: „Wkrótce nastąpi scalenie Białorusi z Rosją”

„Byłoby najlepiej, gdyby Ukraina wygrała wojnę, ale nie była za silna, a Rosja za słaba” – mówi były prezes partii KORWiN, Janusz Korwin-Mikke jednocześnie wyjaśniając, że powodem, który przemawia za tym, by być po stronie Ukrainy jest… Białoruś. Poseł Konfederacji zwraca uwagę, że Polacy w ogóle nie znają zależności między Rosją i Białorusią i zupełnie niesłusznie przez lata uważali prezydenta Łukaszenkę za sojusznika Putina. Korwin-Mikke zwraca np. uwagę, że Białoruś bardzo długo potępiała rosyjski separatyzm na Ukrainie, nie uznała aneksji Krymu, ani niepodległości Osetii Południowej i Abchazji, a sam Łukaszenka wielokrotnie opierał się Putinowi m.in. poprzez szantaże zakręcenia przepływu gazu w rosyjskich rurociągach biegnących przez terytorium Białorusi.

Dlaczego „lud PiSowski” wybiera żydowskie lobby polityczne?

Zwolennicy PiSu z całą gorliwością poszukują "ruskich agentów" oraz "wpływów Putina", natomiast spoufalanie się z żydowskimi lobbystami nie budzi w tym środowisku żadnych wątpliwości.

Wybory… z deszczu pod rynnę!

Rozpoczyna się decydująca faza kampanii wyborczej, a to oznacza festiwal obietnic ze wszystkich stron, w tym przede wszystkim ze strony obozu władzy, który ma największe możliwości dysponowania pieniędzmi podatników, a zarazem najwięcej do stracenia. Zanim jednak będzie można obiecywać wyborcom gruszki na wierzbie, należy zarejestrować listy: a na nich jest wiele niespodzianek, we wszystkich partiach, gdzie szczególnie zaskakują niektóre egzotyczne transfery. Warto tu zauważyć takie przypadki jak choćby znany wolnościowiec, Artur Dziambor, który trafił do Trzeciej Drogi, czy rzekomy narodowy radykał, Robert Bąkiewicz figurujący na liście Prawa i Sprawiedliwości, a nawet znany bohater memów, Stanisław Derehajło obecny na listach Konfederacji.

Dziambor: „Prawie zbankrutowaliśmy państwo”

„Ktokolwiek obejmie władzę po Prawie i Sprawiedliwości w 2023 r. będzie musiał Polakom powiedzieć, że koniec tych wszystkich socjali, że prawie zbankrutowaliśmy, o ile nie zbankrutowaliśmy państwa, więc teraz będzie trzeba niestety z tego zrezygnować i znaleźć inne rozwiązanie” – mówi poseł Artur Dziambor z Konfederacji.

Chcą zmienić Konstytucję pod bandycki proceder!

Złożony ostatnio w Sejmie RP poselski projekt ustawy o zmianie Konstytucji RP zawiera zapisy nowelizujące ustawę zasadniczą do poziomu łamiącego wszelkie standardy prawodawstwa cywilizacji łacińskiej (europejskiej), w tym m. in.: Art. 11 ust. 1 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, art. 14 ust. 2 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, art. 6 ust. 2 Europejska Konwencja Praw Człowieka, a nawet Art. 42 ust. 3 samej Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, które mówią wprost, że nie można wymierzyć człowiekowi kary, bez orzeczenia winy! Zasada „domniemania niewinności” stanowi naczelną dewizę wszystkich demokracji na Ziemi i nawet jeśli gdzieś jest łamana, wydaje się wprost niepojęte, że ktoś może odważyć się otwarcie złamać ją zapisem prawa. Tymczasem w złożonym przez posłów PiS projekcie ustawy nowelizującej Konstytucję RP czytamy, że: (…) majątek, który znajduje się na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, może zostać przejęty przez Skarb Państwa z mocy prawa i bez odszkodowania, w przypadku gdy można domniemywać, że majątek ten jest wykorzystywany lub może być wykorzystany w jakiejkolwiek części do finansowania lub wspierania w innej formie (…) napaści [na sąsiednie państwo – przyp. red.].

Sykulski i Korczarowski w debacie o losie Polski

Wydarzenia z Przewodowa, niewielkiej miejscowości w powiecie Hrubieszowskim, oddalonej ledwie kilka kilometrów od granicy z Ukrainą, dobitnie wskazały, że Polacy nie tylko ponoszą gospodarczą i ekonomiczną cenę toczącej się za miedzą wojny, ale nawet w kraju, na własnej ziemi, mogą przez tę wojnę stracić życie.

Bieleń: „Masa państw nie potępia Rosji. Wręcz przeciwnie!”

"Jeśli Chiny, Indie, mówiąc tylko o największych państwach azjatyckich, a także masa państw Ameryki Łacińskiej, czy Afryki ma swoje zdanie i jest powściągliwa wobec potępiania Rosji. Przeciwnie nawet. Trwają rozmaite rozmowy, żeby we wzajemnych, dwustronnych stosunkach z Rosją np. zabezpieczyć dostawy zboża, no to trudno mówić, że cały świat jest przeciw Rosji" - mówi prof. Stanisław Bieleń z Katedry Studiów Wschodnich na UW.

Tajemnice najgroźniejszego dokumentu III RP – Sumliński go ma!

Nie ma chyba w Polsce drugiej służby, nawet włączając w tę opowieść organa z czasów PRL, która budziłaby taką niechęć, podejrzliwość, a zarazem zainteresowanie i tajemnicę, jak WSI, czyli Wojskowe Służby Informacyjne, powstałe w 1991 r. z reorganizacji Wojskowej Służby Wewnętrznej (WSW) oraz służby wywiadu wojskowego, skrytego pod nazwą: Zarządu II Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. W ciągu swego 15-letniego istnienia WSI zapracowały sobie na legendę wszechobecnej i skrajnie niebezpiecznej siatki łączącej swymi kontaktami świat polityki, służb mundurowych, wszelkiego rodzaju mafii i biznesu, a także zwykłych bandytów, działających na zlecenie. Nie ma chyba afery w Polsce, która wybuchła w czasach działalności WSI, a w którą ktoś z WSI nie byłby uwikłany. Dziś jednak odtworzenie wszystkich układów zapewniających bezkarność działań WSI wydaje się być niemożliwe. Nie ma bowiem takich pieniędzy, ani takich ludzi, których ów układ służb specjalnych nie byłby w stanie poświęcić, aby chronić swoje tajemnice. Trudno nawet ustalić, w którym miejscu kończyła się zadaniowa działalność WSI na rzecz aparatu państwa, a gdzie zaczynał się zwykły interes obliczony na poszerzenie wpływów i generowanie dochodu.

Dość ukrainizacji Polski!

Poseł Grzegorz Braun opowiada o postępującym procederze ukrainizacji naszego kraju.

Czy między Polską i Rosją kiedyś będzie normalnie?

Po zakończeniu działań wojennych następuje odprężenie i normalizacja relacji zarówno pomiędzy państwami, jak i pomiędzy narodami. Czy jednak, po miesiącach przedstawiania Rosjan (jako zbiorowości) jako diabłów wcielonych i "orków" - będzie to możliwe?

Pitoń mocno o prawyborach! Czy Mentzen zorganizował „teatr”?

Sebastian Pitoń z "Góralskiego Veta" został pozbawiony prawa uczestnictwa w prawyborach partii KORWiN.

Czy ktoś w ogóle broni polskiego nieba?

Do niedawna na polską ziemię padał jedynie deszcz, śnieg, grad czy inny opad atmosferyczny, jednak od momentu rozpoczęcia pełnoskalowych działań wojennych na Ukrainie na terytorium Rzeczypospolitej spadły już dwie rakiety! O tylu przynajmniej wiemy i wciąż nie jest też pewne, czy ich tor lotu był błędem lub przypadkiem. O ile incydent z Przewodowa szybko przedostał się do opinii publicznej, to sprawę rakiety z lasu pod Bydgoszczą trzymano w tajemnicy aż do przełomu kwietnia i maja b.r. Według deklaracji dowódców Wojska Polskiego wiedziano o tym, że pocisk manewrujący wleciał w naszą przestrzeń powietrzną od strony Białorusi i nawet go poszukiwano, ale szybko przerwano tę akcję i być może postanowiono sprawę zatuszować, aby nie dowiedziały się o niej władze cywilne. Czy rzeczywiście? A może wojsko nie wiedziało jednak o pocisku, który mógł przenosić głowicę jądrową?

Jedną nogą byliśmy już na wojnie!

Wtorkowy wieczór, 15 listopada 2022 roku, był jednym z najbardziej niepokojących politycznie momentów w najnowszej historii Polski. Kilkugodzinne milczenie polskich władz wobec doniesień o eksplozji w Przewodowie, w powiecie hrubieszowskim, wraz z narastającą liczbą niedomówień, sugerujących rosyjski atak rakietowy na terytorium Polski, spowodowało realną groźbę włączenia się Polski do działań wojennych na Ukrainie.

Braun pod ostrzałem. Jaki będzie finał?

Czy to już szczyt możliwości systemu i jego agend, czy może to dopiero początek ataku na polityka Konfederacji?

„Zagrożenia dla suwerenności Polski w trzeciej dekadzie XXI wieku” – dr Sykulski [WYKŁAD]

Leszek Sykulski, wykładowca akademicki, absolwent Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, doktor nauk społecznych specjalizujący się w geopolityce opowiada o potencjalnych zagrożeniach dla suwerenności Polski, z którymi możemy się już mierzyć lub przyjdzie nam stawić im czoła wkrótce.

Czy „słudzy Ukrainy” znają swe miejsce?

"Jesteśmy sługami narodu ukraińskiego" - powiedział w marcu ub. roku Łukasz Jasina, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP. Słowa te wywołały uzasadnioną burzę w Polsce. Minęło jednak kilkanaście miesięcy i ten sam Jasina - który ze swoich słów się nigdy nie wycofał - zasugerował w wywiadzie dla Onetu, że Wołodymyr Zełenski powinien przeprosić Polskę i Polaków za wyniszczenie ludności polskiej przez szowinistów z UPA w trakcie II wojny światowej. Stwierdzenie Jasiny spowodowało gwałtowną reakcję ambasadora Ukrainy Wasyla Zwarycza, który napisał że "jakiekolwiek próby narzucania Prezydentowi Ukrainy czy Ukrainie, co musimy w sprawie wspólnej przeszłości, są nieakceptowalne i niefortunne. Pamiętamy historię i apelujemy o szacunek i wyważenie w wypowiedziach, szczególnie w trudnych realiach ludobójczej agresji rosyjskiej". Ukraina de facto uchyla się od odpowiedzialności za swoją historię, chowając się za parawanem ofiary w trakcie obecnej wojny.

Czy wojna na Ukraina przykryje atak na Iran?

Od kilku miesięcy nieoficjalne informacje pochodzące z Izraela wskazują na parcie władz tego państwa do wywołania kolejnego poważnego konfliktu regionalnego: Izrael miałby przeprowadzić "specjalną operację" względem Iranu, który od kilkudziesięciu lat jest przez Tel Awiw ramię w ramię z Waszyngtonem wskazywany jako element "osi zła". Do tej pory kraje Zachodu ograniczały się jedynie do inspirowania zaburzeń wewnętrznych w kraju nad Zatoką Perską, ale to zdaje się nie przynosić już rezultatów.