Na prostej drodze do idiokracji. Oto nowa reforma systemu edukacji.
Jednym z pierwszych zagadnień, jakim zajęła się nowa władza były zmiany w systemie edukacji. Minister Barbara Nowacka zapowiedziała w pierwszej kolejności zakaz prac domowych w szkołach podstawowych (w klasach I-III, a w wyższych klasach zadania domowe mają być tylko dla chętnych). Kolejnym krokiem reformy edukacji w Polsce ma być „odchudzenie” podstawy programowej, która zdaniem nowej minister jest obecnie „przeładowana”. Dlatego dzieci nie będą się już uczyć np. o Powstaniu Wielkopolskim, które choć było jednym z nielicznych wygranych w naszej historii, najwyraźniej uznano w MEN za mało ważne. Spowodowało to jednak liczne protesty nauczycieli i rodziców. I to nie tylko tych, o konserwatywnych poglądach.