Ad banner
Ad banner

Zimą dadzą nam popalić?

To co dla nielicznych było oczywiste już w momencie pierwszych politycznych deklaracji, po rozpoczęciu wojny na Ukrainie, staje się faktem: sankcje nałożone na Rosję w zakresie surowców energetycznych spowodują kryzys o trudnych do wyobrażenia skutkach. Ceny węgla osiągają zawrotną wysokość, a niedobory są uzupełniane przez import z odległych rejonów świata: Indonezji, Kolumbii czy Australii.

Skutki sankcji boleśnie odczuwają przede wszystkim polscy przedsiębiorcy. O ile kraje zachodniej Europy wprowadziły okres przejściowy dla embarga na import surowców ze Wschodu, to Polska wprowadziła zakaz z dnia na dzień. Setki ton węgla, już opłacone przez polskie firmy zalegają na placach ładunkowych i kolejowych bocznicach na Białorusi czy w Rosji. Polacy liczą straty, a jednocześnie otrzymują od zachodnioeuropejskich partnerów propozycje odkupienia tego węgla… za pół ceny.

Tymczasem rząd próbuje zaradzić rosnącym cenom węgla kolejnymi chaotycznymi ruchami. Po dopłatach do ceny węgla (z których rychło się wycofano) nadeszła pora na wpompowanie kolejnej puli pieniędzy jako „dodatek węglowy” w polską gospodarkę. Każdy, kto pali węglem ma otrzymać 3 tysiące złotych. Nie trzeba być ekspertem, żeby przewidzieć, że galopująca inflacja po tym „eksperymencie” przyśpieszy jeszcze bardziej.

Jednocześnie problemem może być też niedobór gazu. Szczególnie zaniepokojeni są Niemcy, którzy szukają źródeł surowca, gdyż Rosja ograniczyła ilość gazu eksportowanego gazociągiem Nord Stream. W związku z tym podjęta została decyzja na spotkaniu unijnych ministrów ds. energetyki: Unia Europejska ograniczy zużycie gazu o 15 procent. Ze strony rządzących Polską posypały się deklaracje, że ta redukcja nie będzie dotyczyć Polski. Czy jednak rzeczywiście? Czas pokaże, ale wielokrotnie słyszeliśmy, że unijne regulacje nie dotkną naszego życia, po czym powodowały one katastrofalne skutki.

Czy brak węgla i gazu spowoduje kryzys energetyczny w Polsce? Czy Polacy przetrwają zimę, którą zafunduje im polityka Prawa i Sprawiedliwości? A może katastrofa energetyczna spowoduje wybuch niezadowolenia? O to w kolejnym odcinku cyklu „Dokąd Zmierzamy?” Kamil Klimczak zapyta redaktora Łukasza Warzechę.

(Visited 8 times, 1 visits today)

You Might Be Interested In

Other Channels

LEAVE YOUR COMMENT