Stosunek mniejszości narodowych do polskiego podziemia niepodległościowego

Działania prosowieckie na zapleczu frontu usiłuje się niekiedy przedstawiać jako spontaniczne wystąpienia lokalnej biedoty wykorzystującej zamęt i stan załamania się prawa oraz porządku, po upadku struktur państwowych. Tak jednak nie było.

Sykulski: „Przewodów otworzył oczy wielu Polakom”

Geopolityk, dr Leszek Sykulski uważa, że o ile jest wiele hipotez ws. tragedii w Przewodowie na Lubelszczyźnie, gdzie zginęło dwóch Polaków, to nie można wykluczać próby kompromitacji strony ukraińskiej, aby zakończyć lub przynajmniej ograniczyć wsparcie dla Ukrainy ze strony Stanów Zjednoczonych. „Establishment ukraiński, niestety dla siebie, sam siebie pogrąża” co zdaniem Sykulskiego może radykalnie zmienić nastroje polskiego społeczeństwa, tak jak dalsze aroganckie zachowania Ukraińców. Jednocześnie w Stanach Zjednoczonych dochodzą do głosu politycy, którym taki scenariusz był bardzo na rękę, a wyniki wyborów do Kongresu mogą zdecydowanie odmienić politykę amerykańską.

O Wołyniu? To niedobra mówić teraz!

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę śmierć poniosło tam niecałe 4 tys. cywili. Nasi wschodni sąsiedzi lansują tezę, że zbrodnia ta nosi wszelkie znamiona ludobójstwa i tak powinna być nazywana. Tymczasem zapytani o ofiary z Wołynia i Małopolski Wschodniej, których mogło być nawet 200 tys., mówią, że to po prostu był taki trudny czas wojenny i takie rzeczy się zdarzały. Jeszcze do niedawna była to powszechna reakcja Ukraińców w tym temacie. Dziś jednak zmienia się ona na rzecz pełnoskalowego fałszerstwa historii, którego celem jest przerzucenie winy na Rosjan. To ich służby specjalne, partyzanci, V kolumna i kto tylko jeszcze mógłby się załapać na ten czyn, ma być odpowiedzialny za to, co spotkało naszych rodaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej podczas II wojny światowej. Nawet prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski bierze udział w tym fałszerstwie, mówiąc w oficjalnych przekazach, że „Ukraińcy nigdy nikogo nie mordowali”.

Czy ktoś w ogóle broni polskiego nieba?

Do niedawna na polską ziemię padał jedynie deszcz, śnieg, grad czy inny opad atmosferyczny, jednak od momentu rozpoczęcia pełnoskalowych działań wojennych na Ukrainie na terytorium Rzeczypospolitej spadły już dwie rakiety! O tylu przynajmniej wiemy i wciąż nie jest też pewne, czy ich tor lotu był błędem lub przypadkiem. O ile incydent z Przewodowa szybko przedostał się do opinii publicznej, to sprawę rakiety z lasu pod Bydgoszczą trzymano w tajemnicy aż do przełomu kwietnia i maja b.r. Według deklaracji dowódców Wojska Polskiego wiedziano o tym, że pocisk manewrujący wleciał w naszą przestrzeń powietrzną od strony Białorusi i nawet go poszukiwano, ale szybko przerwano tę akcję i być może postanowiono sprawę zatuszować, aby nie dowiedziały się o niej władze cywilne. Czy rzeczywiście? A może wojsko nie wiedziało jednak o pocisku, który mógł przenosić głowicę jądrową?

Kandydujesz? Wyzbądź się własnego zdania!

Posiadanie własnych, zdecydowanych poglądów przez polityka może być niekiedy największą przeszkodą w jego działalności. Jeżeli jeszcze te poglądy są niezgodne z nurtem mainstreamu, o karierze można raczej zapomnieć zwłaszcza, gdy reprezentowane przez niego nawet antysystemowe ugrupowanie postanowi się "ucywilizować".

Czy Polska pójdzie na wojnę?

Mobilizacja w Rosji trwa: tak samo trwają zacięte walki na Ukrainie, jak również ataki rakietowe i lotnicze na ukraińską infrastrukturę krytyczną. O ile obraz walk na froncie jest cały czas niejasny i zaciemniany przez propagandę obu stron, to bez wątpienia wojna powietrzna wyrządza duże straty w instalacjach położonych na terenie Ukrainy. Destabilizacja zaplecza nie pozostanie […]

Polacy palą flagi „ISIS” i wzywają rząd do obrony przed imigrantami

Po zamachach w Brukseli nikt już nie ma złudzeń. Masowy napływ imigrantów niesie ze sobą śmiertelne zagrożenie. Polacy nie wierzą w zapewnienia rządu, że muzułmanie w Polsce są pod kontrolą, a nowych grup na razie nie będzie. „Zobaczcie jak się zrelatywizowały pojęcia. Kiedyś człowiek taranujący granice zostałby zastrzelony jak pies. Dzisiaj się tego nie robi” […]

Kto wygra światową konfrontację?

Czy Polska znowu stanie się zderzakiem dla ścierających się ze sobą sił? I przede wszystkim: kto i kiedy te zmagania ostatecznie rozstrzygnie?

Pitoń mocno o prawyborach! Czy Mentzen zorganizował „teatr”?

Sebastian Pitoń z "Góralskiego Veta" został pozbawiony prawa uczestnictwa w prawyborach partii KORWiN.

500+? To już za mało! Tusk obiecuje mieszkania!

Partie polityczne rozpoczęły kampanię wyborczą. Ruszyła więc walka o głosy obywateli. Nijaka programowo Platforma Obywatelska, która nie cieszy się sympatią ani prawicowego, ani lewicowego elektoratu, postanowiła wyjść naprzeciw oczekiwaniom roszczeniowego pokolenia "Z" (nie mylić z symboliką rosyjskiej inwazji) prezentując swój nowy postulat: „mieszkanie prawem, nie towarem”, co ma pozyskać część głosów, na które liczy lewica. Jak jednak wskazują reakcje internautów, to płonne nadzieje, gdyż wieloletnia bezideowość tego ugrupowania została zapamiętana przez obie strony politycznej barykady i w obliczu dawniej głoszonych przez PO liberalnych, wolnorynkowych haseł, ta „nowa twarz społecznej sprawiedliwości" zdaje się wywoływać jedynie śmiech. Mawiają jednak, że „tonący brzytwy się chwyta”, więc może jesteśmy właśnie świadkami powolnego tonięcia okrętu z Donaldem Tuskiem u steru?

Czy można wybaczyć niewybaczalne? – wykład dr Kulińskiej

Odtajnione w 2019 roku dokumenty armii amerykańskiej i CIA zawierają wiele tysięcy stron informacji o ich nazistowskich współpracownikach podczas i po drugiej wojnie światowej. Są szczególnie bogate w materiały dotyczące związków Sprzymierzonych z ukraińskimi organizacjami nacjonalistycznymi po 1945. Były to Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów pod przywództwem Stepana Bandery i reprezentacja ukraińskiego rządu na wygnaniu (ZP/UHWR), na czele z Mykołą Łebedem. Szczegóły zawarte w ujawnionych dokumentach pozwalają uzyskać obraz ich związków z wywiadem Sprzymierzonych na przestrzeni kilku dekad. To przyczyniło się do powstania silnego lobby ukraińskiego na Zachodzie, a co za tym idzie chronienia sprawców ludobójstwa.

Kto nie zna historii, ten jest skazany na jej powtarzanie!

Piotr Korczarowski przemawia na wiecu "Stop ukrainizacji Polski" zorganizowanym przez Konfederację Korony Polskiej Grzegorza Brauna.

Marsz Wielkiej Polski Niepodległej

Po 11 listopada na ustach wszystkich komentatorów życia politycznego w Polsce jest oczywiście warszawski Marsz Niepodległości, ale to nie jedyna wielka manifestacja narodowa, która ma miejsce tego właśnie dnia. Tysiące Polaków uczciło Narodowe Święto Niepodległości biorąc udział m.in. we wrocławskim marszu Wielkiej Polski Niepodległej.

„Nic nas nie zatrzyma!” – Marsz Niepodległości 2013

"Nic nas nie zatrzyma" nie jest tylko obrazem Marszu Niepodległości. To także kronika naszych czasów. Dokument utrwalający ludzkie emocje, obawy, nadzieje i marzenia towarzyszące odradzającej się idei narodowej.

Co sądzimy o Francuzach?

Dzisiejsza Francja w coraz mniejszym stopniu kojarzy nam się z elegancją. Często pojawia się za to temat imigrantów i zamachów terrorystycznych. Czy mimo to nadal mamy za co cenić Francuzów? Co o nich sądzimy i z czym kojarzy się nam ich ojczyzna?

Nowa Nadzieja czy nowa farsa Mentzena?

Nowatorskim pomysłem na rozwiązanie sporów między partią KORWiN (obecnie Nowa Nadzieja) a rozłamowcami z tej formacji czyli partią Wolnościowcy miały być zarządzone przez Sławomira Mentzena prawybory na liderów list Konfederacji, które przypadły siłom wolnościowym. O ile już na starcie rozłamowcy, kierowani przez Artura Dziambora zadecydowali, że nie wezmą w nich udziału, to wiele innych osób stwierdziło, że prawybory być może są szansą, aby zdobyć dobre miejsca na listach w nadchodzących wyborach.

Banki znowu upadają. Czy to powtórka z 2008?

Druga połowa marca przyniosła nagłe zawirowania na międzynarodowym rynku bankowym: upadł amerykański Silicon Valley Bank, następnie doszło do przymusowego przejęcia banku Credit Suisse przez jego rodzimego konkurenta: UBS. Nagłówki mediów zaczęły być pełne odniesień do roku 2008, kiedy światowy kryzys gospodarczy rozpoczął się od upadku amerykańskiego banku Lehman Brothers. Chociaż chwilowo nie widać nadciągającego na rynki finansowe tsunami, to jednak takie nagłe wstrząsy spowodowały duży niepokój, zarówno bankowców jak i zwykłych ciułaczy. Wstrząsy w systemie bankowym zbiegły się w czasie z deklaracjami krajów BRICS o odejściu w rozliczeniach pewnych dużych kontraktów gospodarczych w dolarach na rzecz walut narodowych. Pozycja dolara jako światowej waluty rezerwowej wydaje się zagrożona.

80. rocznica Krwawej Niedzieli na Wołyniu

Dokładnie 80 lat temu ukraińscy narodowi szowiniści zaatakowali 99 miejscowości, głównie w powiedzie włodzimierskim i horochowskim na Wołyniu, mając na celu eksterminację mieszkającej tam ludności polskiej. Z premedytacją wykorzystali niedzielny poranek, kiedy większość Polaków była w kościołach, aby zastać ich kompletnie zaskoczonych i bezbronnych. Był to moment kulminacyjny akcji „czyszczenia” przyszłych ziem Ukrainy z elementów polskich. Wcześniej zdarzały się już podobne napady, ale nigdy na taką skalę. 11 lipca 1943 r. był momentem przełomowym, bowiem do czasu wydarzeń tzw. „Krwawej Niedzieli na Wołyniu” Ukraińcy starali się udawać, że o niczym nie wiedzą i nie mają złych zamiarów. Później już polskie wsie płonęły regularnie, a proces eksterminacji przybierał na sile.

Mają dość „rasistów”. Wolą islamistów!

19 marca 2016 r. ulicami Warszawy przeszedł marsz skrajnej lewicy, której przedstawiciele domagają się otwarcia granic dla islamskich uchodźców. Ich zdaniem Polska stała się szowinistycznym zaściankiem, który należy jak najszybciej przewietrzyć z rasizmu i ksenofobii, a panaceum są imigranci z Bliskiego Wschodu.

„Przerywam zmowę milczenia” – odważne wystąpienie abp. Lengi

O hipokryzji duchownych świadczyć może jeszcze fakt, że episkopat stara się uciszyć każdego młodego kleryka, który zauważa problem w Kościele, a starszych księży zastrasza lub zsyła na prowincję. Arcybiskup Lenga nie zamierza jednak milczeć.