Hajnówka uczciła pamięć Żołnierzy Wyklętych

Mimo zakazów burmistrza, blokady KODu, zimna i deszczu ulicami Hajnówki przeszedł marsz pamięci "Żołnierzy Wyklętych".

Takie będą Rzeczypospolite…

Czy Polska jest pod okupacją? Taki wniosek może nasuwać się na myśl, gdy przyjrzymy się ostatnim propozycjom „reformy” systemu edukacji w naszym kraju. Z podstawy programowej ma zniknąć postać Pileckiego, czy Karskiego, dzieła Mickiewicza, Prusa, Słowackiego, Norwida, Sienkiewicza, Krasickiego, Żeromskiego, czy Kossak-Szcuckiej, pojęcia takie jak „Żegota”, „Intelligenzaktion”, Palmiry, Wołyń, a nawet niektóre z narodowych powstań, jak chociażby to zwycięskie w Wielkopolsce.

Polscy bohaterowie już niepotrzebni?

Minął kolejny Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, ale pierwszy pod rządami koalicji 15 października czy też, jak inni wolą mawiać, koalicji 13 grudnia. Tym razem władze państwowe nie przywiązywały szczególnej wagi do tej rocznicy, a nawet Urząd ds. Kombatantów otrzymał od minister rodziny, Agnieszki Dziemianowicz-Bąk zakaz organizowania uroczystości upamiętniających Brygadę Świętokrzyską NSZ czy Józefa Kurasia "Ognia". Pomimo tego, że Dzień Żołnierzy Wyklętych został ustanowiony przy wsparciu wywodzącego się z PO prezydenta Bronisława Komorowskiego, czas pokazał, że 1 marca nie jest istotną datą dla polityków nowej koalicji.