Najpierw grozili. Teraz będą wsadzać!

Nie po raz pierwszy słyszymy, że politycy chcą wypowiedzieć wojnę „mowie nienawiści”. Nowy rząd pod kierownictwem Donalda Tuska zabrał się właśnie za pracę nad ustawą penalizującą zachowania kategoryzowane jako „nienawistne”, choć w prawie polskim istnieje już wiele przepisów, które ograniczają wolność słowa. Można się jednak domyślić w jakim kierunku pójdą prace nad nową ustawą, bowiem przewodzi im polityk Lewicy, Krzysztof Śmiszek. Partner Roberta Biedronia. Nie pozostawia to zatem wątpliwości, które grupy w Polsce znajdą się teraz pod szczególną ochroną.

Michalkiewicz: „Grzegorz Braun przyćmił exposé Donalda Tuska”

Redaktor Stanisław Michalkiewicz zabrał głos ws. incydentu z gaśnicą, którą poseł Grzegorz Braun zgasił 12 grudnia zapalone w Sejmie RP chanukowe świece. Zapytany, czy o wpływ tego wydarzenia na wizerunek Polski w świecie Michalkiewicz stwierdził, że: „wszyscy będą skakać przed diasporą żydowską z gałęzi na gałąź, więc tu się nic nie zmieni i proces ten będzie tylko się pogłębiał w miarę rozwoju dialogu z judaizmem”. Oceniając zaś samo zajście publicysta zauważa, iż „to była demonstracja, której celem było zwrócenie uwagi na konieczność przestrzegania konstytucyjnych zasad. W tym przypadku akurat zasady rozdziału państwa od kościoła”.

Korwin-Mikke powołuje z Michalkiewiczem nowy byt polityczny

Po wewnętrznych sporach w Konfederacji, podyktowanych słabym wynikiem wyborczym, Janusz Korwin-Mikke postanowił odejść z ugrupowania, którego liderzy potępili wiele jego wypowiedzi. Nie znaczy to jednak, że udaje się na polityczną emeryturę, choć jeszcze niedawno, kiedy przekazywał władzę w partii KORWiN Sławomirowi Mentzenowi wiele wskazywało na to, iż Janusz Korwin-Mikke stanie się zaledwie obserwatorem politycznym poczynań młodego pokolenia wolnościowców.

Jeszcze Unia czy już IV Rzesza?

Analogia między Unią Europejską a ZSRR była wielokrotnie podnoszona przez przeciwników pogłębiania unijnej integracji, jednak w związku z państwem, które najwyraźniej kieruje polityką unijną, analogia między powstającymi na przestrzeni dziejów niemieckimi projektami imperialnymi staje się coraz bardziej oczywista. To że to Berlin, a nie Bruksela jest faktycznym centrum kierowania Unią Europejską nikogo już nie zaskakuje. Koniec 2023 roku oznacza rozpoczęcie procedury zmiany traktatów unijnych przez Parlament Europejski, których wprowadzenie oznaczałoby milowy krok na drodze do ostatecznego utworzenia unijnego państwa federalnego poprzez likwidację prawa weta w wielu obszarach. Projekt Unii Europejskiej jest obecnie również naładowany ideologicznie lewicowymi pomysłami, zarówno w kwestiach dotyczących płci czy etyki, ale też w takich tematach jak np. zmiany klimatu, w czym obecni sternicy Unii Europejskiej wiernie starają się kultywować dziedzictwo takich ideologów "integracji europejskiej" jak Altiero Spinelli.

Jeszcze mniej Polski w „Zjednoczonej Europie”?

Stało się. Propozycje zmian w traktatach założycielskich Unii Europejskiej zostały przyjęte przez Parlament Europejski. Co prawda mowa tu jedynie o projekcie, lecz jest to dokument dość złowieszczy, wyłączający zasadę jednomyślności w kilkudziesięciu obszarach. To w praktyce oznacza koniec suwerenności państw narodowych i przekazanie najbardziej istotnych kompetencji do Brukseli. Przyjęcie przez PE zmian w kluczowych dokumentach o "wspólnocie" przepowiadano już od dawna. Wprowadzenie ich w życie przypieczętuje proces federalizacji Unii Europejskiej, którego początki nakreślono już w 2007 r. kiedy to przedstawiciele wszystkich państw członkowskich podpisali słynny traktat lizboński.

Unijne superpaństwo już na horyzoncie?

Za chwilę będziemy obchodzić Narodowe Święto Niepodległości, ale coraz więcej osób ma wątpliwości, czy mamy w ogóle co świętować? Otóż obecnie w Europarlamencie procedowana jest propozycja zmiany traktatów założycielskich Unii Europejskiej, która zakłada zniesienie zasady jednomyślności w Radzie Europejskiej, tj. osławionego prawa weta w ponad 60 obszarach, a także przejęcie przez Unię Europejską kolejnych kompetencji od państw członkowskich. Te obszary, gdzie Unia Europejska ma uzyskać kolejne kompetencje to m.in. ochrona zdrowia, obrona granic, leśnictwo i polityka bezpieczeństwa. Szczególną uwagę wielu komentatorów zwraca sytuacja, w której już za chwilę władze państw członkowskich będą mogły jedynie wykonywać posłusznie dyrektywy napływające z Brukseli.

Unia Europejska wobec wojny na Ukrainie – wykład prof. Piotrowskiego

Gdy w 2012 r. Unia Europejska otrzymała Pokojową Nagrodę Nobla, na całym świecie podniosły się głosy zdziwienia - kto i dlaczego tak naprawdę ma ową nagrodę otrzymać w imieniu wspólnoty? Największa hipokryzja zawarta była jednak w fakcie, że kilka państw Europejskich należących do UE jest jednocześnie czołowymi na świecie producentami oraz eksporterami uzbrojenia! Co więcej, niektóre z nich chętnie brały udział w operacjach wojskowych poza granicami wspólnoty. Ot choćby w Libii, czy krajach byłej już Jugosławii. W przypadku wojny na Ukrainie, Unia Europejska bezskutecznie próbowała mediować pomiędzy rządem w Kijowie, a prorosyjskimi separatystami w Donbasie. W pewnym momencie cieżąr owych mediacji wzięła na siebie Białoruś Aleksandra Łukaszenki, choć to Warszawa mogła być najbardziej predystynowana do roli mediatora. W owym czasie Polska została jednak zlekceważona przez przywódców największych państw w Europie, co nie powinno dziwić, bowiem nad Wisłą nikt nie wykazywał wtedy skłonności do poszukiwania porozumienia. W zsadzie od pierwszych dni tzw. Euromajdanu Warszawa ostentacyjnie poparła kijowski zamach stanu, co poniekąd rzuciło się cieniem na politykę całej Unii Europejskiej, której Polska była przecież częścią.

„Zagrożenia dla suwerenności Polski w trzeciej dekadzie XXI wieku” – dr Sykulski [WYKŁAD]

Leszek Sykulski, wykładowca akademicki, absolwent Akademii Obrony Narodowej w Warszawie, doktor nauk społecznych specjalizujący się w geopolityce opowiada o potencjalnych zagrożeniach dla suwerenności Polski, z którymi możemy się już mierzyć lub przyjdzie nam stawić im czoła wkrótce.

UE znów szantażuje Polaków pieniędzmi!

Czy rząd PiS znów padnie na kolana przed Brukselą, aby uzyskać pieniądze, które w tragicznej sytuacji gospodarczej Polski wydają się być niezbędne?

Napinali przed Unią muskuły, a teraz kapitulują?

Kolejny raz pojawiają się kontrowersje wokół wypłaty Polsce należnych jej środków unijnych. Pomimo poczynionych przez rząd PiS ustępstw, polegających przede wszystkim na zmianach w systemie sądownictwa, nadal nie doszło do transferu pieniędzy na Krajowy Plan Odbudowy.

Do Unii z Banderą? Co Ukraińcy wiedzą o Stepanie Banderze i działaniach OUN/UPA?

Wszelkie przejawy narodowego ducha są w UE postrzegane niczym odradzający się faszyzm i najczęściej dławi się je w zarodku. Jak zatem Ukraińcy wyobrażają sobie członkostwo w Unii Europejskiej, gdy jednocześnie oddają hołd nazistowskim kolaborantom i stawiają pomniki narodowym szowinistom?

Wczoraj Moskwa, dziś Bruksela! – zaskakujący raport o unijnej „demokracji”

Media notorycznie donoszą, że jakiś organ Unii Europejskiej negatywnie ocenił poziom polskiej demokracji. Okazuje się jednak, że to zjednoczona Europa odgrywa przed światem spektakl nasycony sloganami o wolności i demokracji, a w rzeczywistości noszący miano gigantycznej hipokryzji!