Sykulski: „Wiosną będą chcieli zaangażować siły zbrojne RP w wojnę na Ukrainie”

Globalna przebudowa światowego systemu polityczno-ekonomicznego nabiera tempa: Chiny próbują wciągnąć w swoją orbitę wpływów Arabię Saudyjską, USA tracą wpływy w Ameryce Południowej, a do tego nadal trwa wojna na Ukrainie. Początek 2023 roku jest bogaty w wydarzenia na arenie geopolitycznej. Zdaniem doktora Leszka Sykulskiego możemy obserwować dalszą erozję systemu zaprojektowanego i sterowanego przez Waszyngton, nie tylko w wyniku czynników zewnętrznych, ale też problemów wewnętrznych. Przejmowanie władzy przez Partię Republikańską może spowodować eskalację sporów politycznych w USA, osłabiając zdolność państwa do reakcji na zewnątrz. "Establishment amerykański może wysługiwać się swoimi juniorpartnerami" mówi Sykulski, prognozując naciski na władze w Warszawie, aby zaangażowały się jeszcze bardziej w wojnę na Ukrainie.

Minął rok wojny. Ile jeszcze i co dalej?

Minął już rok wojny na Ukrainie, określanej przez stronę rosyjską mianem "specjalnej operacji wojskowej". Od początku działań wojennych Polska pełniła rolę bezpośredniego zaplecza dla Ukrainy, stając się węzłem transportu uzbrojenia, bezpiecznym miejscem do którego masowo napływali cywile, a nawet państwem asekurującym system finansowy naszych wschodnich sąsiadów. W dniu rosyjskiego ataku na Ukrainę, niemal wszyscy komentatorzy i eksperci twierdzili, że ta wojna zakończy się szybko. Tymczasem walczące wojska utknęły niemalże w walkach pozycyjnych. Tym samym polskie zaangażowanie stało się bardzo kosztowne dla naszego państwa i narodu. De facto Polacy wzięli na siebie ciężar finansowania tego konfliktu.

Poseł Braun dokonuje inspekcji „Pancernej Floty” Polski na MSPO w Kielcach

Tegoroczne targi Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego będą największe w 31-letniej historii przedsięwzięcia z Kielc. Już w lipcu b. r. został pobity rekord wynajętej powierzchni przez 563 wystawców z kilkudziesięciu krajów. Sama ekspozycja prezentowana przez polskie MON zajmie około 400 mkw. Największą ciekawostką tegorocznego salonu jest wystawa narodowa Korei Południowej, która zaprezentuje się na ponad 1700 mkw. Na narodową formę ekspozycji zdecydowały się też Stany Zjednoczone, Niemcy, Australia, Wielka Brytania, Dania oraz Estonia. Przede wszystkim jednak w narodowej formie zaprezentowany zostanie potencjał polskiej armii, którego ekspozycję podziwiać można pod tytułem: „Nowy sprzęt – nowe wyzwania – nowe możliwości”.