Tak się kończy konserwatywna Polska
Wielu ludzi, obserwując obecną rzeczywistość, zadaje sobie pytanie, jak doszło do tego, że pokolenia obecnych 20-, 40- i 60-latków dzieli dziś taka przepaść, zwłaszcza w kwestii światopoglądu oraz podejścia do związków. Nasi dziadkowie, tworzący trwające po kilkadziesiąt lat szczęśliwe małżeństwa, nie potrafią zrozumieć, co popycha współczesną młodzież ku krótkotrwałym, niezobowiązującym relacjom opartym wyłącznie na fizyczności. Młodzi z kolei drwią z wartości, z jakimi starsze pokolenie utożsamiało sakrament małżeństwa, niekiedy wręcz nazywając je „faszyzmem” czy „mizoginią”. Pośród nich są jeszcze rodzice tej młodzieży - w wielu przypadkach nastawieni dziś na konsumpcjonizm i karierę, niepoświęcający uwagi swoim dzieciom, które wychowuje Internet. Tym samym chłoną zachodnią papkę ideologiczną, która pcha ich w stronę skrajnie lewicowych ideologii.