Lewackie bojówki panoszą się na uniwersytecie

Miało być kulturalnie, na poziomie, za wolnością i przeciwko faszyzmowi, a było jak zwykle agresywnie, wulgarnie, przeciw patriotom za to w obronie marksizmu. Tak w skrócie można opisać manifestację zorganizowaną przez skrajną lewicę tuż pod murami Uniwersytetu Warszawskiego.

Wrogość! Próżność! Dekadencja!

Ekipa naszej telewizji została wyrzucona przez organizatora chwilę po tym, gdy dziennikarz eMisjiTv - Piotr Korczarowski - zapytał o ofiary walki klasowej, którą jeden z uczestników marszu promował na swoim transparencie.

Oświęcimski marsz, o którym usłyszała cała Polska

W 74. rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu śmierci „Auschwitz-Birkenau” grupa polskich patriotów postanowiła zorganizować marsz poświęcony polskim ofiarom nazistowskich zbrodni.

Narodowcy „leczą” homoseksualistów

Narodowcy organizują specjalny kordon sanitarny, który ma odkażać ludzi z lewicowej ideologii.

Prowokacja czy nieudany zamach? Skąd ładunek na Krakowskim Przedmieściu?

11 lipca 2022 r. media w Polsce obiegła informacja, że policja ewakuowała duży obszar Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie, bowiem znaleziono tam ładunek wybuchowy, który ostatecznie został unieszkodliwiony przez saperów.

Czy wciągną nas do wojny z Białorusią?

Wiele lat temu Zachód wydał wyrok na Białoruś. „Ostatni dyktator Europy”, Aleksandr Łukaszenka musi zostać obalony, a jego kraj czeka rabunkowa transformacja w stylu tej, którą przeżyli Ukraińcy i Polacy. Począwszy od kadencji lat 2005-2007, wszystkie kolejne rządy III RP podporządkowywały swe polityczne plany owej koncepcji obalenia Łukaszenki. Na główne narzędzie rozsadzania białoruskiego systemu wybrano polską mniejszość narodową, której dywersyjna działalność rozpoczęła się z chwilą przejęcia kontroli przez agentów Zachodu nad Związkiem Polaków na Białorusi. Początkowo ograniczano się jedynie do oczerniania wizerunku Łukaszenki oraz konsolidacji środowisk opozycyjnych pod przewodnią rolą kilku polskojęzycznych publikatorów, których rzekomi „dziennikarze” często zostawali „mułami” transferującymi w ręce białoruskiej opozycji spore ilości gotówki. Niekiedy trafiali oni za to do więzienia, co tylko wzmagało narracje o „bezwzględnej dyktaturze z wieloma więźniami politycznymi”. W międzyczasie powstała też telewizja, która za pieniądze polskiego podatnika, każdego dnia nadawała z terenu Polski program w języku białoruskim, niczym radio Wolna Europa, uświadamiające zamkniętych za Żelazną Kurtyną obywateli o tragizmie ich położenia i szczodrych siłach Zachodu, czekających na sygnał, by pomóc w obaleniu reżimu.

Kulturowy wymiar walki z polskością

Prowokacja, skandal i obrazoburstwo w ciągu ostatniej dekady awansowały do miana nowoczesnego środka wyrazu artystycznego. Niemal każde współczesne dzieło tworzone na Zachodzie z użyciem publicznych funduszy nosi piętno antykultury. Mimo, że nie ma wątpliwości, iż dzieje się to w kontrze do klasycznej triady cywilizacji prawdy, dobra i piękna, na której wartościach zbudowano Europę, niemal nikt nie kwestionuje zasadności i celów owego wypaczenia. Można wręcz zauważyć, że patologia w sztuce cieszy się największym zainteresowaniem. Szeroko omawia się ją w mediach, tłumaczy na uniwersytetach i prezentuje w galeriach.

Braun: „Mówienie o pokoju jest myślozbrodnią”

Poseł Grzegorz Braun zapytany o komentarz do słów Władimira Putina, wypowiedzianych w głośnym wywiadzie Tuckera Carlsona, gdzie rosyjski przywódca oświadczył, że jego kraj nie ma żadnego interesu w tym, by zaatakować Polskę chyba, że to Polska dopuści się ataku – mówi, że wszystko zależy od tego, co Putin uzna za atak. Braun zwraca tu uwagę, że za akt wojny może zostać odebrana np. mobilizacja wojska, a za taką uznać można nawet skoncentrowane na granicy manewry. Te z kolei zaczynają się w naszym kraju już jutro i potrwają aż do końca maja! Media z kolei donoszą, że ćwiczenia NATO „Steadfast Defender 2024” będą największymi od lat.

Proces za „antysemiting z Marzanną b’żydulą”

„Antysemiting” to autorskie pojęcie oznaczające spotkanie ludzi nie mających sentymentu do brzydoty – tłumaczył w sądzie rzeźbiarz Bartłomiej Kurzeja podkreślając, że jego performance z Marzanną Brzydulą nie miał nic wspólnego z szerzeniem rasizmu i ksenofobii. Z wydarzenia powstał jednak film, którego autor nazwał kukłę ”b’żydulą” i się zaczęło… Kurzeja nie ukrywa, że w całym zajściu […]