Ile zmieni śmierć królowej Elżbiety?

Śmierć królowej Zjednoczonego Królestwa i Irlandii Północnej, Elżbiety II z dynastii Windsorów jest końcem pewnej epoki, zarówno w przenośni, jak i dosłownie, ponieważ okres jej panowania nazywano epoką elżbietańską.

Królestwo Polskie? To brzmi dumnie!

Niewielu pamięta, że w 1918 r. Polska odrodziła się jako królestwo! Choć ostatecznie władza spoczęła w rękach marszałka Piłsudskiego i z czasem nasz kraj stał się demokratyczną republiką, ogłoszona 7 października 1918 r. odezwa „Do Narodu Polskiego”, która de facto była deklaracją niepodległości, sformułowana została przecież przez tzw. Radę Regencyjną Królestwa Polskiego. Organ ten, powołany w porozumieniu niemieckiego i austriackiego zaborcy zakładał utworzenie rady, która z czasem wyłoni nowego króla Polski. Stąd nazwa: „Rada Regencyjna”, tj. ciało sprawujące władzę w zastępstwie monarchy. Częściej oczywiście zdarzało się powoływać tzw. „regenta”, który samodzielnie sprawował władzę np. do czasu uzyskania przez monarchę pełnoletności, albo jego powrotu do zdrowia. Sytuacje, gdy regent trwale „wchodził na tron” były jednak niezwykle rzadkie.