Kto wyciąga ręce po polskie zasoby?

Jakie zagrożenia może nieść budowa państwowego molocha i czy możliwe jest tzw. wrogie przejęcie? A także co to zmienia z perspektywy inwestorów, w tym przede wszystkim akcjonariuszy, jak i konsumentów?

„Zima nadchodzi, a wraz z nią upiory”

Mimo zapewnień rządu, że wszystko jest pod kontrolą, eksperci rynków paliw nie mają złudzeń – samego węgla może zabraknąć w skali 4 mln ton i to tylko, jeśli zima będzie łagodna! Oznacza to nie tylko problemy z ogrzaniem domów, ale i przerwy w dostawie prądy, który w ogromnej mierze jest wciąż wytwarzany w Polsce przez siłownie węglowe właśnie.