Czy teraz eurokraci zdecydują co będzie trafiać do sieci? [DSA i DMA]
Oprócz gorących wojen, które okazjonalnie wybuchają w różnych częściach świata wszyscy jesteśmy zaangażowani w jedną wojnę o globalnej silne rażenia. Mowa tu o wojnie informacyjnej, która dzieli kraje na stronnictwa i sojusze, czasem stawiając interesy ich rządów ponad interesami obywateli, co doskonale widać aktualnie choćby w Polsce czy w Rosji, a bywa też i tak, że państwa grają do jednej bramki z międzynarodowymi korporacjami, z którymi wspólnie tworzą jedną, globalną narrację, co z kolei doskonale mogliśmy obserwować od marca 2020 r. do marca 2022 r.