USA w drodze do recesji. Teksas na kursie do secesji.

Stany Zjednoczone Ameryki Północnej są powszechnie nadal uważane za jedyne na świecie supermocarstwo, choć ich pozycja niewątpliwie słabnie. Problemem USA nie są już tylko Chiny, czy ich polityczno-ekonomiczne sojusze, a nawet kolejny konflikt zbrojny na Bliskim Wschodzie. Narastające napięcia wewnętrzne, które narastały już od kilku lat, dają o sobie teraz znać i to w obliczu zbliżających się wyborów prezydenckich.

Jak wojna na Ukrainie wpłynęła na świat? – wykład Piotra Korczarowskiego

Zapowiadana od miesięcy ukraińska kontrofensywa zakończyła się kompletnym fiaskiem. Wzbudziło to ogrom krytyki, także wewnątrz Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy. W efekcie cieszący się dużą popularnością i zaufaniem żołnierzy gen. Walerij Załużny może zostać wkrótce zdymisjonowany. Podważał on bowiem zasadność przeciągania walk o Bachmut, a ostatnio zasugerował, że należałoby zaplanować odwrót ukraińskiego wojska spod Awdijewki, zanim miasto zostanie kompletnie okrążone przez Rosjan. Załużny zdaje sobie bowiem sprawę, że najcenniejsze jest teraz życie jego żołnierzy, których nie ma kim zastąpić.

Kto wygra walkę o światową dominację?

Po upadku Związku Radzieckiego wydawało się, że nastał czas powszechnego pokoju i dobrobytu. Ogłoszono nawet "koniec historii". Ostatnie lata pokazały jednak jak bardzo ten koniec był złudny. Powszechna dominacja Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej jest już coraz mniej widoczna, a do głosu dochodzą nowe potęgi. Pojęcie "wojny hegemonicznej" jest od dawna obecne w specjalistycznych dyskusjach dotyczących tematyki geopolitycznej i geostrategicznej. To hegemoniczne starcie dokonuje się najczęściej nie na polu bitewnym, ale na polu rywalizacji ekonomicznej. Jeżeli już starcie przenosi się na pola bitewne, to nie jest to konfrontacja wprost, ale tzw. "wojna zastępcza", która toczy się obecnie chociażby na Ukrainie.

Tysiące ludzi przeszły przez Warszawę w antywojennym marszu!

Wojna na Ukrainie trwa już piętnasty miesiąc; zaangażowanie Polski we wspieranie wschodniego sąsiada osiąga coraz większe rozmiary. Dla wyczerpującej swoje zasoby Ukrainy niewątpliwie korzystne byłoby otwarte zaangażowanie naszego kraju w konflikt, do czego zmierzają niektóre działania władz w Warszawie. Ta polityka zagraniczna, która powoduje, że cały region znalazł się na krawędzi wybuchu trzeciego w ciągu ostatnich stu lat wielkiego konfliktu zbrojnego. Polacy, którzy dostrzegają zagrożenie zaangażowania naszego kraju w konflikt, grupują się wokół Polskiego Ruchu Antywojennego, który, korzystając z majowego weekendu ma przejść przez Warszawę pod hasłami "Zero wrogów wśród sąsiadów" i "Dzisiaj nasze czołgi - jutro nasze dzieci".

Kto tu kogo tak naprawdę opłaca?

Z miesiąca na miesiąc Polacy coraz bardziej tracą zaufanie do mediów głównego nurtu i zadają sobie pytanie, co tak naprawdę dzieje się za naszą wschodnią granicą - czy sytuacja rzeczywiście wygląda tak, jak próbuje się ją przedstawiać, czy może ktoś ma w tym interes, aby była tak przedstawiana? Polskie władze natomiast okazują się posiadać tajemnicze wydatki. Zgodnie z fakturą wystawioną w 2021 r., poseł PiS Waldemar Olejniczak miał wydać na „prowadzenie strony WWW” aż 25 196,03 zł. Jak się okazało - żadnej strony nie ma. Ostatni post na Facebooku został przez niego opublikowany 08.12.2020 r., a na Twitterze (jedyny!) 22.06.2021 r., więc na social media te pieniądze również nie były spożytkowane. Dziś możemy stworzyć pewną korelację między tym faktem, a zwiększoną aktywnością trolli internetowych rzucających oskarżenia o domniemaną rosyjską agenturę osób sprzeciwiających się ogólnie przyjętej narracji nt. wojny na Ukrainie.

2023: Wyzwania dla Polski – wykład dr Sykulskiego i Pitonia

2023 r. przyniósł Polakom sporo obaw i niepewności. Wielu ludzi wciąż z przerażeniem patrzy na rosnące ceny energii oraz paliw płynnych, a przecież to dopiero początek drożyzny. Wciąż rząd Mateusza Morawieckiego ratuje rynek zgromadzonymi wcześniej rezerwami strategicznymi, które prawdopodobnie posłużą aż do czasu wyborów parlamentarnych. A jeśli skończą się wcześniej, to można przecież dodać jeszcze kilka procent do obecnego wskaźnika inflacji proponując gospodarstwom domowym w Polsce (niekoniecznie polskim) dodatek na pokrycie wzrostu cen energii, albo dosłownie czegokolwiek, jak to miało miejsce w przypadku dodatku, który rzekomo był wypłacany na zakup węgla, ale beneficjent mógł zdecydować na co chce wydać te pieniądze.

Będziemy gryźć robaki, czy od razu ziemię?

Właśnie zakończyło się kolejne Światowe Forum Ekonomiczne w Davos, które stało się miejscem spotkań międzynarodowego establishmentu - zarówno przedstawicieli państw, jak i prezesów wielkich korporacji, których władza, jak się często okazuje, wcale nie ustępuje zakresem możliwości władzy politycznej. Oprócz standardowych, dla tego typu konferencji, haseł o "wyrównywaniu nierówności" czy "zrównoważonym rozwoju", na agendzie w Davos znalazła się też np. kwestia dozbrajania Ukrainy. To właśnie hegemoniczne starcie USA i tzw. kolektywnego Zachodu ze światem wschodnim, które ucieleśniło się na Ukrainie jest obecnie wiodącym tematem światowej debaty publicznej. Jednak obok bloków politycznych tworzonych przez Stany Zjednoczone i ich sojuszników z jednej strony oraz Chiny i ich aliantów z drugiej, istotną rolę odgrywają na światowej scenie niepaństwowi aktorzy, reprezentujący idee globalistyczne.

Czy Zachód powstrzyma konsolidację Azji?

Wbrew narracji zachodniej propagandy Rosja nie znalazła się jeszcze w całkowitej izolacji ekonomicznej i politycznej. Chiny, Indie, Brazylia i wiele innych państw nadal utrzymują relacje z Kremlem, dodatkowo zapewniając rynek zbytu dla rosyjskich surowców.

Bieleń: „Masa państw nie potępia Rosji. Wręcz przeciwnie!”

"Jeśli Chiny, Indie, mówiąc tylko o największych państwach azjatyckich, a także masa państw Ameryki Łacińskiej, czy Afryki ma swoje zdanie i jest powściągliwa wobec potępiania Rosji. Przeciwnie nawet. Trwają rozmaite rozmowy, żeby we wzajemnych, dwustronnych stosunkach z Rosją np. zabezpieczyć dostawy zboża, no to trudno mówić, że cały świat jest przeciw Rosji" - mówi prof. Stanisław Bieleń z Katedry Studiów Wschodnich na UW.

Ziętek-Wielomska: „Nasz kraj zinfiltrowano mentalnie”

Magdalena Ziętek-Wielomska, cybernetyk i znawca mechanizmów sterowania społeczeństwem zwraca uwagę, że mimo natłoku informacji, które nieustannie do nas docierają, tak naprawdę nie mamy dostępu do faktów, bowiem nie ma już praktycznie dziennikarzy zainteresowanych docieraniem do prawdy.