Sytuacja na froncie wojny rosyjsko-ukraińskiej już dawno przestała być opisywana przez media, jako konflikt, w którym Moskwa poniesie dotkliwą porażkę. Otwarcie mówi się o kryzysie w siłach zbrojnych Ukrainy, rosyjskich zdobyczach wojennych, a zwłaszcza o brakach uzupełnień w armii. Właśnie dlatego władze w Kijowie wprowadzają dużo bardziej rygorystyczne przepisy o poborze do wojska, m. in. obniżając wiek potencjalnego rekruta. To jednak nie najważniejsze założenie podpisanej w miniony wtorek przez prezydenta Zełeńskiego, nowej ustawy mobilizacyjnej. Przede wszystkim Ukraina chce ściągnąć zza granicy tych mężczyzn, którzy uchylają się od służby w armii. W tym celu placówki konsularne mają odmawiać im teraz obsługi, poza pomocą w powrocie do kraju. To z kolei bilet w jedną stronę, gdyż mężczyźni w wieku poborowym z Ukrainy obecnie wyjechać nie mogą.
Nowe regulacje spowodowały gwałtowną reakcję przebywających za granicą Ukraińców. Doszło wręcz do oblężenia konsulatów, które mimo tego, iż nowe przepisy mają wejść w życiu dopiero w maju, już teraz przestały wydawać niektóre dokumenty, w tym przede wszystkim paszporty, tłumacząc to „awarią systemu”. Jednocześnie przedstawiciele rządu w Polsce, ale też i na Litwie, zaczynają spekulować o możliwości „dostarczenia” Ukrainie przebywających tu obywateli tego państwa.
Równolegle z podjętymi przez Kijów działaniami mobilizacyjnymi, czy też jak mówią sami Ukraińcami – mogilizacyjnymi, Stany Zjednoczone przeznaczyły na wsparcie Ukrainy nowe środki finansowe blokowane do tej pory w Kongresie USA przez Republikanów. Nie wiadomo jednak na co konkretnie zostaną one przeznaczone, bowiem amerykańska technika wojskowa jest po cichu wycofywana z frontu. Prawdopodobnie dlatego, że Rosjanie zbyt łatwo sobie z nią radzą. Ma to być przyczyną m. in. rezygnacji z wykorzystania czołgów typu Abrams, których kilka sztuk Ukraińcy zdążyli już stracić, a teraz ich wraki mają być zaprezentowane jako trofea w Moskwie.
Czy Polska weźmie aktywny udział w ukraińskiej mobilizacji? I jak zareagują na działania naszych służb mieszkający w Polsce Ukraińcy? O tym w kolejnym odcinku cyklu „Dokąd Zmierzamy?”, w którym gościem Kamila Klimczaka będzie poseł na Sejm RP, Andrzej Zapałowski.