Zdaniem reżysera i publicysty – Grzegorza Brauna – państwa mieniące się największymi sojusznikami Polski doradzają naszemu rządowi najgorsze rozwiązania.
Każdego roku do Polski przylatują jacyś „eksperci”, którzy w imieniu Zachodu sugerują abyśmy wyzbyli się ambicji realizowania własnej polityki zagranicznej i zdali się na ich doradztwo. A to z kolei wiąże się z dobrze już nam znanymi kwestiami. Chodzi m.in. o przyjęcie imigrantów, spłatę roszczeń żydowskich i zawieszenie dialogu z Rosją. Możliwe jest bowiem odmrożenie konfliktu na Ukrainie i Polska, wedle Zachodu, musi być gotowa stawić czoła „agresji Kremla”.
Braun przestrzega również przed rządami patriotów, bo tym naród najszybciej wybacza. Tak było z Traktatem Lizbońskim i to właśnie ma miejsce dziś w Grecji. Podobne zabiegi Zachód stosuje od lat dlatego, gdy władzę w kraju przejmują patrioci, sojusznicy zalecają zdradę.